Policjant bez szyby

Twórcy ankiety chcą się m.in. dowiedzieć, czy w poczekalni była wystarczająca liczba miejsc siedzących, a obsługujący pracownik "myślał razem z Państwem"

 Twórcy ankiety chcą się m.in. dowiedzieć - czy w poczekalni "były zapewnione warunki prywatności, pozwalające na rozmowę z funkcjonariuszem policji". Pytają także: "Czy obsługujący pracownik był zainteresowany Państwa sprawą i okazywał zrozumienie", "Czy okazywał inicjatywę?", "Czy myślał razem z Państwem?", "Czy znał się na rzeczy i był kompetentny?" Ankietowani pisać będą - czy w pokoju przyjęć czuli się swobodnie, jak długo byli obsługiwani, czy do zaakceptowania był czas oczekiwania w poczekalni i czy ta ostatnia była czysta i schludna i była w niej wystarczająca liczba miejsc siedzących. Zdradzić będą musieli, jakim środkiem komunikacji przybyli do komisariatu: wszystko po to, aby komendant wiedział, czy pod budynkiem policji jest "dość miejsca, aby bezpiecznie pozostawić (moto)rower" i "wystarczająca liczba miejsc parkingowych".
 Ankieta jest jednym z elementów programu "Ocena jakości obsługi obywateli w jednostkach policji", który to z kolei jest częścią programu Unii Europejskiej PHARE COP '98 - Component 4. Polscy policjanci przeprowadzają go pod egidą kolegów z Holandii. - W tym kraju program ten się sprawdził. Holenderska policja nie jest rozliczna ze statystyk; ważne jest tam poczucie bezpieczeństwa ludzi. Chcemy, żeby i u nas było ono wysokie, aby policja była postrzegana jako instytucja przyjazna obywatelowi, otwarta na jego problemy, służąca mu rzeczywistą pomocą. Ankieta została opracowana przez Holendrów, korzystamy więc ze sprawdzonych wzorców - mówi podkomisarz Dorota Gawryluk z Wydziału Prewencji KPP w Krakowie.
 Policjanci przypominają, że celem programu jest m.in. podwyższenie zaufania obywateli do policji. Mówią, że zdają sobie sprawę z ważności pierwszego kontaktu osoby, która przychodzi do komisariatu, z funkcjonariuszem. Zaznaczają, że miejsce przyjęcia petenta powinno wywrzeć na nim pozytywne wrażenie, powinien on tam otrzymać wyczerpującą i fachową informację oraz czuć się pewnie i bezpiecznie. Według programu PHARE COP, komisariat powinien spełniać następujące wymogi: jednostka policji powinna być łatwo dostępna, czas oczekiwania na załatwienie sprawy - krótki, obsługa profesjonalna i skierowana na klienta, poczekalnia czysta i przyjemna, podobnie - pokój meldunkowy.
 Komendzie Powiatowej Policji w Krakowie podlega 8 komisariatów. Dwa z nich, w Skawinie i Krzeszowiacach, uczestniczą w programie Unii Europejskiej. - W będącym obecnie w adaptacji posterunku w Skawinie powstanie m.in. sala, w której osoby, które załatwiają jakieś sprawy, będą mogły np. napić się herbaty, zostawić dzieci. Nie będzie takiej sytuacji, aby petenci musieli siedzieć na korytarzu - zdajemy sobie sprawę, że jest to bardzo stresujące, z reguły nie dysponujemy jednak w komisariatach odpowiednią liczbą pomieszczeń. Dyżurka w odnowionej komendzie nie będzie też miejscem, w którym policjant odgrodzony jest szybą od petenta, który aby coś powiedzieć - musi się schylać do małego okienka. Powstaną otwarte recepcje, tak jak to ma miejsce w wielu urzędach - wyjaśnia komisarz Marek Korzonek, naczelnik Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego KPP w Krakowie. Adaptacja komisariatu w Skawinie zakończyć się ma pod koniec listopada.
 W przyszłości zamierzeniem KPP jest dostosowanie wszystkich komisariatów do oczekiwań potencjalnych petentów. _- Pomóc w tym mają m.in. wyniki ankiet. Na razie wypełniać je można - rzecz jasna całkowicie dobrowolnie - w komisariatach objętych programem. Będziemy ustosunkowywać się do informacji podanych w ankietach. Zamierzamy je potem powtórnie przeprowadzić, aby sprawdzić, czy podniósł się poziom jakości wykonywanych usług - _wyjaśnia Dorota Gawryluk.
 Póki co, do budynku KPP w Krakowie (przy ul. Łokietka 205) dojechać można tylko dwoma autobusami. Każdy z nich jeździ raz, góra dwa razy na godzinę.

(KRM)