Politechnika Krakowska. Studenci są naszą dumą i nadzieją

- W tym roku akademickim objął Pan funkcję rektora Politechniki Krakowskiej. Jaka jest Pana wizja uczelni i plany działań na najbliższe lata? To będzie kadencja kontynuacji czy zmian?

- W ostatnim czasie na Politechnice Krakowskiej nastąpiło bardzo dużo pozytywnych zmian. Po ośmiu latach pełnienia funkcji rektora przez prof. Kazimierza Furtaka możemy z dumą powiedzieć, że Politechnika jest uczelnią nowoczesną i prężną, zdecydowanie rozwinęła się w wielu obszarach. Cieszę się, że w sporej części tych przemian aktywnie uczestniczyłem z racji pełnienia funkcji prorektora ds. nauki.

Swoją dalszą służbę dla dobra uczelni chcę opierać na solidnych fundamentach stworzonych przez moich poprzedników, ale nie boję się też nowych, odważnych pomysłów, służących poprawie funkcjonowania uczelni. Przed nami czas zmian w polskim szkolnictwie wyższym, zapowiadanych już przez ministerstwo nauki i szkolnictwa wyższego. Dotyczyć będą kluczowych obszarów działalności uczelni - ustroju, finansowania, zakresu autonomii, sposobu zarządzania. Jednym z najbliższych zadań jest więc aktywny udział naszej społeczności w dyskusji nad założeniami do nowych zasad prawnych.

Wśród innych wyzwań przed polskim szkolnictwem wyższym, które nas szczególnie dotyczą, są także: wypracowanie skutecznych metod wdrażania osiągnięć naukowych do praktyki gospodarczej, jeszcze lepsze dostosowanie programów kształcenia do potrzeb i oczekiwań partnerów gospodarczych, zminimalizowanie skutków niżu demograficznego oraz odpowiedź na pytanie, w jaki sposób polskie uczelnie mogą stać się miejscem integracji międzynarodowej.

Naszym celem strategicznym jest Politechnika Krakowska jako czołowa uczelnia techniczna, odgrywająca ważną rolę w krajowej oraz europejskiej przestrzeni badawczej i edukacyjnej, wspomagająca rozwój gospodarczy i cywilizacyjny Polski.

- Jakie obszary aktywności uczelni uważa Pan za najważniejsze dla realizacji tego celu?

- Kluczowe obszary działalności uczelni to według mnie: zarządzanie i współpraca ze społecznością akademicką, badania naukowe, kształcenie i samorządność studencka, rozwój i inwestycje oraz współpraca z otoczeniem akademickim, gospodarczym i samorządowym. W swoim programie wyborczym podkreślałem, że powodzenie naszych planów zależy od całej społeczności Politechniki Krakowskiej. Naszą uczelnię postrzegam jako wielką wspólnotę naukowców, dydaktyków, pracowników administracji i pracowników technicznych oraz najliczniejszej i najważniejszej grupy - studentów i absolwentów.

Wierzę, że razem z sukcesem możemy realizować program rozwoju uczelni. Podstawowym zadaniem w najbliższych latach będzie pozyskiwanie środków finansowych, niezbędnych do intensywnego rozwoju. Musimy poszukiwać nowych źródeł dochodów - zwiększyć przychody z badań oraz opracowań i ekspertyz dla podmiotów zewnętrznych, a także z większym powodzeniem pozyskiwać środki na projekty badawcze w ramach konkursów krajowych i europejskich, czy dzięki partnerstwu publiczno-prywatnemu.

Będziemy premiować aktywną współpracę krajową i międzynarodową oraz promować rozwój kariery naukowej, zwłaszcza wobec czekającej nas zmiany pokoleniowej w naszej kadrze akademickiej. Chcemy pomagać młodym pracownikom nauki rozwijać skrzydła, wspierać ich wysiłki komercjalizacyjne. W ostatnim latach nastąpił na PK rewolucyjny wzrost liczby zgłoszeń patentowych, jesteśmy czołową uczelnią w Polsce w tym rankingu, ale możemy osiągać jeszcze więcej.

Mamy w swoim gronie wybitnych ludzi nauki, uznanych ekspertów, z których wielu z sukcesem realizuje się również jako przedsiębiorcy. Ten ogromny potencjał tkwiący w ludziach Politechniki Krakowskiej chcemy jeszcze lepiej wykorzystać.

- Potrzeby gospodarki, współpraca z firmami w tworzeniu nowych kierunków studiów - to wyzwania wskazywane przez przedsiębiorców i studentów. Czy Politechnika Krakowska wsłuchuje się w te potrzeby?

- Dzieje się tak na naszej uczelni już od lat i zamierzam kontynuować tę strategię. Nadal będziemy na bieżąco przyglądać się programom i sposobowi kształcenia z perspektywy kandydatów na studia, studentów, absolwentów i pracodawców, po to, by reagować elastycznie na ich potrzeby przez tworzenie nowych kierunków studiów i specjalności, które uwzględnią nowe trendy w gospodarce, inteligentne specjalizacje w regionie oraz będą promować praktyczne umiejętności zawodowe.

To wszystko z aktywnym udziałem pracodawców. Sami też wychodzimy z inicjatywami i proponujemy takie kierunki, które mogą się spotkać z zainteresowaniem rynku. Jesteśmy na etapie przygotowań do otwarcia na Wydziale Mechanicznym, we współpracy z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, kierunku dotyczącego technologii medycznych.

Mamy pomysły na kolejne, ale będziemy je proponować z rozwagą i nie po to, by ścigać się na nowości, ale po to, by przygotowywać do pracy inżynierskiej poszukiwanych specjalistów. Chcemy też poszerzać ofertę kierunków prowadzonych w języku angielskim, do programów kształcenia wprowadzać przedmioty odpowiadające potrzebom gospodarki i zajęcia prowadzone w języku angielskim.

Zaprosimy do prowadzenia wykładów i ćwiczeń specjalistów-praktyków z przemysłu i gospodarki oraz profesorów wizytujących z uznanych zagranicznych uczelni. W jeszcze większym stopniu będziemy korzystać w nauczaniu z nowoczesnych technologii informatycznych.

- Realizacja nowoczesnej dydaktyki wymaga właściwego zaplecza. Czy bazę lokalową uczelni uważa Pan za wystarczającą?

- W ostatnich latach zostały oddane do użytku strategiczne dla uczelni i regionu obiekty naukowe i dydaktyczne: Małopolskie Laboratorium Budownictwa Energooszczędnego, Laboratorium Badań Technoklimatycznych oraz Międzywydziałowe Centrum Edukacyjno-Badawcze Działownia. Nasze budynki i laboratoria przeszły warte miliony złotych modernizacje, ale na pewno musimy stale podnosić ich standard, zwłaszcza jeśli chodzi o wyposażenie w najnowszą aparaturę.

Mamy także plany dotyczące integracji uczelnianych jednostek, które funkcjonują dziś w różnych obiektach. Wyzwaniem będzie dla nas w najbliższym czasie budynek CEBEA przy ul. Lea, analizujemy kierunki inwestycyjne z nim związane. A w dalszej kolejności musimy zająć się zagospodarowaniem terenów PK w Czyżynach.

- Zawsze podkreślał Pan troskę o studentów i ich rolę w funkcjonowaniu uczelni. Jak widzi Pan współpracę władz uczelni z Parlamentem Studentów PK?

- Jestem pewny, że współpraca będzie nadal układała się bardzo dobrze. Mam porównanie, bo kiedyś byłem prorektorem ds. studenckich i widzę ogromny postęp w zaangażowaniu studentów w sprawy szkoły. Z wielką sympatią patrzę dziś na młodzież, bo widzę korzystną zmianę w jej podejściu, w identyfikacji ze swoją uczelnią. Nasi studenci czują się zintegrowani z PK, w ich młodych głowach jest mnóstwo fantastycznych pomysłów. W tym roku akademickim kształcić będziemy blisko 16 tys. studentów, w tym ponad 3,7 tys. na pierwszym roku.

I ja, i każdy z pracowników jest na uczelni dla nich. Jako rektor pragnę widzieć studentów zadowolonych z wyboru uczelni i dumnych ze swoich i jej osiągnięć. Skoro wybrali Politechnikę Krakowską, to nie boją się wyzwań, a dobre wykształcenie jest dla nich ważne. Chcemy - jak dotąd - dbać o jego jakość. Nasi absolwenci znakomicie radzą sobie na rynku pracy, mogę bez cienia przesady powiedzieć, że są rozchwytywani przez pracodawców.

Zrobimy wszystko, żeby nadal tak było. Będziemy przekazywać najnowszą wiedzę i dawać okazję do zdobywania praktycznych doświadczeń. Będziemy też nadal wspierać studencką kulturę i sport. Wspólnie z mocnym sponsorem - firmą R8 Petrol - powalczymy o koszykarską ekstraklasę dla Krakowa. Chcemy, aby mocnej więzi z uczelnią nie osłabiło ukończenie studiów na PK.

Liczymy bardzo na naszych absolwentów, którzy potrafią wiedzę zdobytą podczas studiów wykorzystać do zbudowania błyskotliwych karier zawodowych. Wychowankowie, których mamy już blisko 90 tysięcy, są naszą dumą i nadzieją.

- Nowe perspektywy otwiera przed Politechniką związek uczelni INNOTECHKRAK, do którego należą także Akademia Górniczo-Hutnicza i Uniwersytet Rolniczy...

- Do tej pory konkurowaliśmy ze sobą, teraz uczymy się współpracować. W ramach związku zostały powołane zespoły problemowe dotyczące nauki, dydaktyki, spraw organizacyjnych, komercjalizacji wyników badań. W tych obszarach są przygotowane wspólne projekty. Wymagają one jednak finansowania na odpowiednim poziomie, dlatego liczymy na wsparcie ze strony ministerstwa. Współpraca w ramach INNOTECHKRAK może być korzystna nie tylko dla partnerów związku, ale także dla miasta i regionu. W tym roku przewodniczenie związkowi przejęła Politechnika Krakowska, chcemy nadać wspólnemu działaniu nową dynamikę.

Politechnika Krakowska w liczbach
7 - na tylu wydziałach kształci Politechnika Krakowska
26 - tyle kierunków studiów stacjonarnych jest w ofercie uczelni
15630 - tylu studentów na studiach I i II stopnia kształci się na PK w roku akademickim 2016/2017
1194 - tylu nauczycieli akademickich pracuje na PK

Prof. Jan Kazior z PK związany jest od 40 lat, przez ostatnie 8 lat był prorektorem uczelni do spraw nauki (2008-2016), wcześniej pełnił m.in. funkcje prodziekana Wydziału Mechanicznego (1996-1999) i prorektora PK do spraw dydaktyki (2002-2005). W 1975 r. ukończył studia na kierunku metalurgia na AGH. Pracę na PK rozpoczął w 1976 r., w 1985 r. uzyskał stopień doktora nauk technicznych na PK, a w 1994 r. stopień doktora habilitowanego. W 2004 r. otrzymał tytuł profesora nauk technicznych. Jego zainteresowania naukowe to inżynieria materiałowa, w szczególności metalurgia proszków.