Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Politycy liczą na głosy, ale się z nimi nie liczą

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
Dziennik Polski
Każdy głos jest ważny, twój także - słyszymy często przed wyborami. To jak najbardziej prawda, tyle że nasz głos jest istotny dla nielicznych i raczej nie dla tych, na których głosujemy.

Najnowszy raport Fundacji Batorego obnaża bezlitośnie wady samorządowej ordynacji wyborczej. Wynika z niego, iż większość Polaków marnuje głosy przy wyłanianiu radnych miejskich, powiatowych i wojewódzkich. I wcale nie dlatego, że nie potrafią postawić krzyżyka w odpowiedniej rubryce, choć i tak się zdarza.

Jak to działa? Wyszukujemy na liście kandydatów kogoś, kogo znamy i cenimy, albo mieszka w naszej okolicy. Inni wyborcy robią podobnie i w efekcie głosy na dobrych, lokalnych społeczników rozpraszają się. Za to liderzy list, czyli najważniejsi politycy, korzystają z poparcia dla kandydatów z dalszych pozycji i zapewniają sobie najlepszy wynik. Tak naprawdę lokalni działacze zdobywają głosy nie dla siebie, lecz dla swych pryncypałów, a nam tylko wydaje się, że dokonaliśmy najlepszego z możliwych wyborów. Już wcześniej uczynili to za nas szefowie partii i komitetów, układając kolejność na listach wyborczych. Kierowali się, rzecz jasna, kluczem korzystnym dla ich ugrupowania, a nie dla lokalnej społeczności.

Nie liczmy jednak na to, że politycy wyciągną wnioski z raportu Fundacji Batorego. Że pojmą, iż władzy nie powinien brać ktoś, na kogo głosuje mniejszość. Bo dla wszystkich partii obecny system jest wygodny. Każdy radny ma przecież świadomość, że aby w następnych wyborach dostać „biorące” miejsce na liście, nie może się wychylać. Jeśli postawi się liderowi, trafi na sam dół listy i będzie takim samym „naganiaczem głosów”, jak inni dla niego we wcześniejszych wyborach. Wyrwanie się z partyjnego myślenia to koniec kariery radnego.

A że coraz mniej ludzi chodzi na wybory, bo nie rozumieją, dlaczego dwie trzecie głosów zgarniają przegrani? Dla polityków to bez znaczenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski