Politycy PO zawiadamiają CBA i prokuraturę w sprawie sprzedaży kolekcji Czartoryskich. I oskarżają PiS
Co więcej, Tamara Czartoryska oskarża polskich arystokratów związanych z Adamem Karolem i Fundacją Czartoryskich, że umożliwili wytransferowanie pieniędzy do Lichtensteinu w zamian za przelewy na pozakładane przez nich fundacje.
Chodzi m.in. o Fundacja Trzy Trąby, założona w 2017 roku przez Macieja Radziwiłła, prezesa i likwidatora Fundacji Czartoryskich. Prezesem zarządu została jego córka, zaś w radzie zasiada on, jego żona i syn. Ciekawostką jest fakt, że w statucie tej organizacji jest dbałość i ochrona dziedzictwa kulturalnego rodzin arystokratycznych, ze szczególnym uwzględnieniem rodzin Czartoryskich, Radziwiłłów i Sapiehów (w tej kolejności).
W kwietniu 2017 roku Kasper Krasicki założył Fundację Krasickich z Leska. Zasiadający w jej zarządzie Michał Sobański już wcześniej był z kolei prezesem zarządu Fundacji im. Feliksa Sobańskiego (która zajmuje się m.in. restauracją pałacu w Guzowie). Jan Lubomirski-Lanckoroński, do niedawna członek zarządu u Czartoryskich, jest jednocześnie prezesem Fundacji Lubomirskich.
Jej zdaniem wszystkie dotychczasowe działania tak założyciela, jak i zarządu, służyły jedynie „planowi pozbawienia Fundacji Czartoryskich środków na prywatną korzyść jej Założyciela, księcia Adama Czartoryskiego i jego libańskiej żony Josette Calil”.
W tej sytuacji córka założyciela Fundacji Czartoryskich nie widzi innej możliwości niż odsunięcie jej ojca i członków obecnego zarządu Fundacji Czartoryskich (czyli Macieja Radziwiłła) od władzy. Chce by pieniądze wróciły na polskie konto i służyły polskiej kulturze i statutowym celom fundacji. A w roli obrończyni interesu fundacji i polskiej kultury widzi... siebie.