Rządowa instytucja, jaką jest Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska, rozważa właśnie wycofanie się z finansowania dwóch najważniejszych dla naszego regionu programów KAWKA i RYŚ, które dopiero teraz zaczęły naprawdę się rozkręcać, dając nadzieję, że za kilka lat nie będziemy oddychać najgorszym powietrzem w Europie.
Kraków bez KAWKI jeszcze jakoś sobie poradzi: na likwidacje pieców mamy pieniądze głównie z dotacji unijnych.
Gorzej z mniejszymi gminami, w których dopiero teraz udało się przekonać mieszkańców do tego, że powinni zlikwidować tzw. kopciuchy. To oni mogą znaleźć się na lodzie. Już teraz burmistrzowie i wójtowie zastanawiają się, co powiedzieć prawie 1300 ludziom, którzy liczyli na to, że dzięki pomocy państwa uda im się zmodernizować domy w taki sposób, aby nie zatruwały środowiska.
Rzecznik prasowy NFOŚ zapewnia, że w dalszym ciągu dla tej jednostki kluczową sprawą jest czystość powietrza. Jednocześnie jednak likwidowany jest Departament Ochrony Powietrza oraz Departament Gospodarki Niskoemisyjnej, a zamiast tego powstaje Departament Energii i Innowacji. Kazimierz Kujda, nowy prezes NFOŚ, w wywiadzie dla branżowego czasopisma krytykuje program RYŚ jako nieefektywny, ale chwali pozyskiwanie energii z gorących wód geotermalnych.
Czy w tym kierunku będzie szła nowa polityka NFOŚ? Jeśli tak, to smutna wiadomość dla Małopolski. Ogrzewanie gorącymi źródłami to na razie science fiction dla większości gmin w województwie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?