Polska - Holandia 20:31 (9:14)
Polska: Gawlik, Wysokińska - Kobylińska 1, Stachowska, Niedźwiedź 5, Gadzina, Kocela 1, Kudłacz-Gloc 2, Pielesz 2, Zych 1, Łabuda, Zalewska 1, Sądej, Repelewska, Kulwińska 2, Achruk 5.
Nasze reprezentantki rozpoczęły to spotkanie od prowadzenia 1:0, ale na ich drugą bramkę trzeba było czekać blisko 9 minut. Polki odbijały się od holenderskiej ściany, a kiedy udało się ją już sforsować, to na drodze stawała świetnie broniąca Tess Wester. Nie miały natomiast problemu ze zdobywaniem bramek Holenderki. Po 25 minutach prowadziły 12:7.
- Gramy u siebie, gramy u siebie! - mobilizowali naszą drużynę kibice w hali w Naestved i po chwili biało-czerwone zdołały odrobić dwie bramki (12:9 dla Holandii). Pierwszą połowę kończyły jednak przegrywając różnicą pięciu goli. Trener Kim Rasmussen musiał w przerwie coś wymyślić, aby poprawić skuteczność naszego zespołu.
Do tej pory drugie połowy były lepsze w wykonaniu polskich szczypiornistek. Wczoraj było jednak inaczej...
W innym meczu grupy B: Chiny - Angola 29:32; mecz Szwecja - Kuba skończył się po zamknięciu numeru.
1.Holandia59183-116
2.Szwecja47143-109
3. Polska56135-137
4.Angola54144-155
5.Chiny52141-180
6.Kuba4098-149
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?