Połowa ciężarówek jest przeciążona

Ponad połowa ciężarówek, które w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy skontrolował w Krakowie Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego (WITD), była przeciążona. A właśnie takie pojazdy najbardziej niszczą ulice i zwiększają hałas w mieście. Na kierowców i właścicieli firm przewozowych nałożone zostały kary na łączną kwotę 284 tysięcy złotych.

Mandatów byłoby zapewne jeszcze więcej, gdyby w stolicy Małopolski powstało więcej punktów w których mogą być ważone ciężarówki. Urzędnicy miejscy zapewniają, że pojawią się one m.in. przy ul. Jasnogórskiej. Być może jeszcze w tym roku.

Obecnie specjalne wagi znajdują się tylko w jednym miejscu w Krakowie, przy ul. Księcia Józefa. Uruchomione zostały dokładnie rok temu. Był to przełom, bo do tej pory najbliższy taki punkt znajdował się w Rudawie oddalonej od Krakowa o ok. 30 km. Inspektorzy z WITD sporadycznie więc kierowali tam pojazdy poruszające się po stolicy Małopolski, a właściciele przeładowanych ciężarówek, niszcząc drogi, czuli się praktycznie bezkarni.

Punkt do ważenia samochodów ciężarowych kosztował zaledwie 200 tys. zł. Specjalnie wyprofilowana została część jezdni o długości kilkudziesięciu metrów. Na środku przygotowanego pasa znajduje się wnęka, w którą podczas badania wkładane są płaskie, przenośne wagi (kupił je Urząd Miasta i przekazał do Inspektoratu Transportu Drogowego). Kołami najeżdża na nie kontrolowany pojazd.

W ciągu ostatnich 12 miesięcy inspektorzy WITD (posiadający odpowiednie uprawnienia) przeprowadzi przy ul. Księcia Józefa 154 kontrole ciężarówek. Aż w 87 przypadkach - czyli w ponad 50 proc. - pojazdy były przeciążone. - Procentowo to faktycznie dużo, tylko proszę pamiętać, że na kontrolę kierujemy pojazdy, do których mamy realne podejrzenie, że są przeciążone. Nie zatrzymujemy pierwszego lepszego pojazdu tylko po __to, by nabijać sobie liczbę kontroli - podkreśla naczelnik Tomasz Fabiański z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Krakowie. I mówi wprost o potrzebie stworzenia w Krakowie kolejnych takich punktów jak przy ul. Księcia Józefa.

- Chodzi o to, byśmy mogli szybko i skutecznie kontrolować nie tylko ciężarówki wjeżdżające do Krakowa od zachodniej strony, ale także od wschodu, południa i północy - argumentuje naczelnik Fabiański. Podkreśla, że oczywiście teoretycznie WITD może „podejrzany” pojazd wjeżdżający do miasta np. ul. Igołomską skierować na ważenie na ul. Księcia Józefa. W takim przypadku doszłoby jednak do paradoksu, bo zamiast eliminować przeładowany pojazd z ruchu, byłby pilotowany przez całe miasto, by dojechać na drugą stronę Krakowa. - Utworzenie nowego punktu do kontroli pojazdów nie należy jednak do naszych kompetencji lecz do odpowiedniego zarządcy drogi, czyli w tym przypadku do Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie. Na bieżąco prowadzimy rozmowy z __pracownikami tej jednostki - mówi naczelnik Tomasz Fabiański. A urzędnicy z ZIKiT precyzują, że planowane jest stworzenie punktów do ważenia ciężarówek przede wszystkim przy ul. Jasnogórskiej i Igołomskiej.

- Jeśli chodzi o ul. Jasnogórską, to punkt znajdowałby się na wysokości zjazdu w ul. Gaik. Staramy się, by powstał jak najszybciej, może uda się jeszcze w tym roku - podkreśla Michał Pyclik z biura prasowego. Natomiast przy ul. Igołomskiej wagi mają pojawić się w 2019 roku, gdy zakończy się przebudowa ponad siedmiokilometrowego odcinka tej drogi. - Stanowisko do ważenia pojazdów powstanie w ramach tej inwestycji - dodaje Michał Pyclik.

WIDEO: Policja ostrzega kierowców: zwracajcie uwagę na pierwsze oznaki zmęczenia

Autor: TVN24, x-news