Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polscy lotnicy pobili trzy rekordy

Anna Agaciak
Wczorajszy start załogi Polska Stratosfera koło Pułtuska wyglądał niczym misja kosmiczna
Wczorajszy start załogi Polska Stratosfera koło Pułtuska wyglądał niczym misja kosmiczna polskastratosfera.pl
Lotnictwo. Załoga Polskiej Stratosfery wpisała się w historię światowej aeronautyki. Wczoraj spadochroniarze wyskoczyli z balonu na ogrzane powietrze z 10,6 tys. metrów. Lotnicy zmierzyli się z zimnem i brakiem tlenu. Na tych wysokościach temperatura osiąga -58 st. C

To był pierwszy polski skok ze stratosfery. I jak dotąd jedyny na świecie, wykonany z klasycznego balonu na ogrzane powietrze, tzw. grzańca. Dotychczasowi śmiałkowie korzystali ze specjalnie do tego celu skonstruowanych balonów gazowych.

Polacy najpierw musieli zmierzyć się z ograniczeniami technicznymi balonu. Jego palniki z powodu braku tlenu zwykle gasną na wysokości 8 tys. metrów. A stratosfera zaczyna się 10 tys. metrów nad powierzchnią ziemi.

Przygotowania do rekordowego skoku trwały ponad 2 lata. W tym czasie członkowie misji wraz z ekspertami różnych dziedzin nauki i techniki przystosowali balon, aparaturę tlenową, wysokościomierze oraz spadochrony do pracy w skrajnych warunkach.

Piloci i skoczkowie brali udział w wielu treningach i testach, m.in. w komorze niskich ciśnień, komorze niskich temperatur oraz w tunelu aerodynamicznym. Załoga podjęła próbę skoku 8 listopada tego roku. Start uniemożliwiała wtedy pogoda. Wczoraj warunki były idealne.

Lotnicy pobili: rekord Polski wysokości lotu balonem na ogrzane powietrze, rekord Europy w wysokości grupowego skoku ze spadochronem oraz rekord Europy w długości swobodnego spadania w trzyosobowej formacji, czyli bez otwartego spadochronu. Rekordy zostaną sklasyfikowane przez międzynarodową federację aeronautyki FAI - Fédération Aéronautique Internationale.

Mistrzowska załoga Polskiej Stratosfery to skoczkowie spadochronowi: Tomasz Witkowski, Tomasz Kozłowski i Arkadiusz Majewski oraz piloci balonowi: Dariusz Brzozowski i Włodzimierz Klósek.

Lotnicy wystartowali największym polskim balonem na ogrzane powietrze (po jego napełnieniu ma wysokość 13-piętrowego bloku). Tylko taki duży statek powietrzny mógł wynieść do stratosfery pięcioosobową załogę z kosmicznym wyposażeniem. Załoga leciała w otwartym koszu. Wznosiła się na ustaloną wysokość przez godzinę. - Balon osiągnął pułap ok. 10 600 metrów.

Gdy skoczkowie wykonali rekordowy skok, odciążony balon stracił około 300 kg i wzniósł się jeszcze wyżej, ustanawiając najwyższy punkt lotu, 11 tys. metrów - relacjonował Tomasz Zmorzyński, rzecznik prasowy przedsięwzięcia.

W tym czasie trzyosobowa formacja skoczków (trzymających się za ręce) swobodnie spadała z prędkością niemal 300 km na godzinę przez około 3 minuty do wysokości 1 500 metrów, na której się rozłączyli. Tomasz Kozłowski, jako pierwszy otworzył spadochron. Tomasz Witkowski zrobił to na wysokości 1 200 metrów, a Arkadiusz Majewski, jako najbardziej doświadczony - na wysokości 1 000 metrów. On też wybrał bezpieczne miejsce do lądowania w okolicach Mławy.

Po około godzinie od powrotu skoczków, na ziemi "usiadł" balon sterowany przez Dariusza Brzozowskiego oraz drugiego pilota Włodzimierza Klóska.

- Po 25 latach spełniłem jedno ze swoich marzeń. To niesamowite uczucie! - cieszył się Tomasz Witkowski, pomysłodawca i uczestnik misji Polska Stratosfera. - Przygotowanie tego skoku wymagało olbrzymich nakładów finansowych i pracy mnóstwa osób, za co dziękuję całej ekipie, wszystkim zaangażowanym w projekt partnerom i instytucjom oraz głównemu sponsorowi krakowskiej Termo Organice, ponieważ bez ich wsparcia nie byłoby to możliwe.

Skoki ze stratosfery
* Felix Baumgartner 14 października 2012 wykonał skok ze stratosfery z wysokości 38 969,4 metrów (w ramach projektu Red Bull Stratos). Pobił trzy rekordy - najwyższy lot załogowy balonem, najwyższy skok spadochronowy oraz największa prędkość swobodnego lotu. Leciał w kapsule balonu stratosferycznego
* 57-letni Alan Eustace, wicedyrektor firmy Google 24 października pobił rekord Austriaka, skacząc z wysokości 41 km, nie używając przy tym specjalnej kapsuły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski