My mamy za sobą słabe eliminacje, ale co mają powiedzieć Estończycy, którzy w kwalifikacjach do Euro 2024 zdobyli punkt, z kompromitującym bilansem bramkowym 2:22? Do baraży wskoczyli, tak jak Polacy, dzięki Lidze Narodów. Dzięki temu, że byli najlepsi w najsłabszej, czwartej Dywizji (D) Ligi Narodów. U nas grają Lewandowski i Zieliński, tam grającą legendą jest Vassiljev, a w podstawowym składzie wychodzi Pikk z Odry Opole.
Konstantin Vassiljev dojrzałym zawodnikiem był już wtedy, kiedy grał w naszej ekstraklasie (Piast Gliwice, Jagiellonia), a to było dobrych parę lat temu (2014-2018). W sierpniu wszedł w 40. rok życia, ale w estońskiej piłce to wciąż gigant. 14 goli i 15 asyst - to jego dorobek w ligowym sezonie 2023 we Florze Tallinn. W dwóch ostatnich meczach reprezentacji Vassiljev wprawdzie nie zagrał, ale to z powodu kontuzji. Bo generalnie on tu jest kapitanem i gościem, który w narodowych barwach zagrał od 2006 roku już 156 razy. Należący do Martina Reima rekord to 157 meczów.
- Wiem, że przykłady zawodników reprezentacji narodowych w moim wieku są w Europie i na świecie niezwykle rzadkie. Ale jeśli nadal będę jednym z najbardziej produktywnych zawodników ligi estońskiej, dlaczego nie miałbym występować w reprezentacji? Ile i w jakiej roli, to już inna kwestia. To wyłącznie decyzja trenera. Tak długo, jak będę potrzebny, przyjadę - zadeklarował właśnie Vassiljev w serwisie Ohtuleht.
CZYTAJ TAKŻE: Przemknął przez Wisłę Kraków. Teraz stanie na drodze reprezentacji Polski
Poinformował, że doszedł do porozumienia z Florą Tallinn w sprawie przedłużenia kontraktu na kolejny rok. I że perspektywa barażu z Polską miała wpływ na jego plany. W ostatnim meczu obu reprezentacji to właśnie jego gol - w 90 minucie, z rzutu wolnego, strzelony Wojciechowi Szczęsnemu - zadecydował o zwycięstwie Estończyków 1:0. Było to 15 sierpnia 2012 roku.
W kończącym eliminacje do Euro 2024 spotkaniu ze Szwecją (0:2) zagrali inni piłkarze znani z występów w Polsce, m.in. były zawodnik Cracovii Sergei Zenjov czy Henri Anier, który lata temu był na testach w Wiśle Kraków. Kolejni faceci po trzydziestce.
- Nie mamy wielu zawodników w wieku 25-30 lat. Mamy starsze pokolenie i młodych zawodników, ale nie ma wielu pomiędzy - zauważył Thomas Häberli, Szwajcar, selekcjoner reprezentacji Estonii.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
