W Sydney
W środę w wiosce olimpijskiej w Sydney uroczyście wciągnięto na maszt biało-czerwoną flagę. Do 15 września, gdy rozpoczną się igrzyska, nad wioską będą powiewać flagi dwustu państw. Do tej pory jest ich kilkanaście.
Większość polskich olimpijczyków trenuje dwa razy dziennie. W środę nie mógł ćwiczyć żeglarz Paweł Kuźmicki z powodu drobnego urazu. Hokeiści na trawie szykują się do piątkowego meczu z Malezją. W czwartek w Adelajdzie koszykarki zmierzą się w z USA.
Sensacją dnia była informacja przekazana przez rzecznika igrzysk Miltona Cockburna o zmniejszeniu reprezentacji Chin o 40 osób, sportowców i działaczy. Chiński Komitet Olimpijski wykluczył z ekipy wioślarzy i biegaczki długodystansowe, szkolone przez kontrowersyjnego trenera Ma Junrena. Przypuszcza się, że powodem decyzji władz chińskich był wykryty o tych zawodników doping.
Tylko godzinę trwała sprzedaż biletów na towarzyski mecz koszykarzy amerykańskiego "Zespołu Marzeń" (Dream Team) z Australią, który odbędzie się w sobotę w Melbourne. Mecz rozegrany zostanie w miejscowym Melbourne Park, gdzie w styczniu rywalizować będą uczestnicy tenisowego turnieju wielkoszlemowego Australian Open.