Polska - Gibraltar. Euro 2016 blisko, coraz bliżej [WIDEO]

Polska - Gibraltar 8:1 (4:0)
Bramki: :0 Grosicki 8, 2:0 Grosicki 15, 3:0 Lewandowski 18, 4:0 Lewandowski 29, 5:0 Milik 56, 6:0 Błaszczykowski 59 karny, 7:0 Milik 72, 8:0 Kapustka 73, 8:1 Gosling 87.
Polska: Fabiański - Olkowski (87 Mila), Szukała, Glik, Rybus - Błaszczykowski (63 Kapustka), Krychowiak, Maczyński, Grosicki - Milik, Lewandowski (66 Zieliński).
Gibraltar: Perez - Barnett, R. Chipolina, J. Chipolina - Garcia, Bardon, L. Casciaro (79 Lopez), Walker, Gosling - Coombes (46 K. Casciaro), Duarte (68 Bosio).
Sędziował: Gediminas Mazeika (Litwa). Widzów: 28 000.

Mecz na Stadionie Narodowym był świętem dla tych kibiców, którzy chcieli zobaczyć grad goli, ale też podziękować piłkarzom Adama Nawałki za poprzednie udane występy i walkę w poprzednim, przegranym 1:3 spotkaniu z Niemcami.

Polska rozgromiła Gibraltar 8:1. "Lewy" strzelił 10 gola w eliminacjach, trafił też debiutant (lektor)

Źródło: Foto Olimpik

Święto się udało, bo w starciu z amatorami udać się musiało. Robert Lewandowski, który w pierwszym spotkaniu z Gibraltarem zdobył cztery bramki tym razem dołożył dwie. Dzięki temu umocnił się na pozycji najskuteczniejszego napastnika kwalifikacji do mistrzostw Europy (10 goli). To wprawdzie tytuł nieoficjalny, ale bardzo przyjemny.

Szczególnie dla kogoś, komu długo wypominało się, że w reprezentacyjnych barwach trafia za rzadko, z reguły w takich meczach jak właśnie wczorajszy. "Lewy"uciszył malkontentów w piątkowym meczu z Niemcami, choć i tak znaleźli się tacy, na czele z prezesem PZPN Zbigniewem Bońkiem, którzy poczuli się w obowiązku pouczyć go, jak powinien był się zachować w drugiej stuprocentowej sytuacji.

Nikt jednak nie ma wątpliwości, że kadra wreszcie ma lidera z prawdziwego zdarzenia, który potrafi nadać ton jej grze i poderwać w trudnym momencie. Ale jeśli ktoś sądzi, że skoro największy problem ostatnich lat w drużynie narodowej został rozwiązany i projekt Nawałki jest ukończony, tkwi w grubym błędzie.

Wystawienie przeciw Gibraltarowi wyjściowej jedenastki niemal identycznej jak we Frankfurcie (wejście Pawła Olkowskiego wymusiła kontuzja Łukasza Piszczka, a zastąpienie Tomasza Jodłowca przez Jakuba Błaszczykowskiego podyktowane było wyłącznie zmianą taktyki na ofensywną) oznacza, że nawet w zderzeniu z amatorami na własnym terenie selekcjoner dmucha na zimne.

Zmiennicy znacznie odbiegają bowiem klasą od piłkarzy występujących w uznanych klubach zachodniej Europy. Mecz, który powinien być poligonem doświadczalnym, stał się nim dopiero w chwili, gdy wynik był przesądzony.

Okazja na debiut Bartosza Kapustki nadarzyła się po tym, jak Kuba Błaszczykowski strzelił bramkę z karnego po faulu na Lewandowskim. 18-letni pomocnik Cracovii zaznaczył występ dziewiczym golem zdobytym po podaniu kapitalnie spisującego się Kamila Grosickiego.

Wczoraj ryzyko potknięcia było minimalne, ale już w październiku, gdy zmierzymy się ze Szkocją i Irlandią żadnego marginesu na błędy nie będzie. A presja rzadko jest sprzymierzeńcem faworytów, w których skórę weszli nasi zawodnicy.

Oglądając popisy biało-czerwonych, śledziliśmy też wydarzenia w Glasgow i Dublinie. Irlandia pokonała Gruzję, Szkocja uległa Niemcom.

Wyniki

Grupa D: Szkocja - Niemcy 2:3 (2:2), Hummels 28 sam., McArthur 43 - Mueller 18 i 34, Guendogan 54. Irlandia - Gruzja 1:0 (0:0), Walters 69.

8 października: Szkocja - Polska, Gruzja - Gibraltar, Irlandia - Niemcy. 11 października: Polska - Irlandia, Niemcy - Gruzja, Gibraltar - Szkocja.

Awansują dwie pierwsze drużyny i najlepsza z trzeciego miejsca w dziewięciu grupach. Pozostałe zespoły z trzecich miejsc utworzą cztery pary barażowe.

Inne wczorajsze mecze. Grupa F: Rumunia - Grecja 0:0, Finlandia - Wyspy Owcze 1:0, Irlandia Płn. - Węgry 1:1. Grupa I: Armenia - Dania 0:0, Albania - Portugalia 0:1. Mecze niedzielne. Grupa A: Islandia - Kazachstan 0:0 (awans Islandii). Grupa B: Bośnia i Hercegowina - Andora 3:0, Cypr - Belgia 0:1. Grupa H: Włochy - Bułgaria 1:0.