Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska - Gruzja 4:0. Napastnicy, którzy rozbili Gruzję [WIDEO]

Hubert Zdankiewicz, Warszawa
Arkadiusz Milik (z prawej) trafił jako pierwszy. Napastnik reprezentacji Polski strzelił gola po sprytnie rozegranym rzucie rożnym. W końcówce meczu zaliczył dwie asysty przy golach Roberta Lewandowskiego.
Arkadiusz Milik (z prawej) trafił jako pierwszy. Napastnik reprezentacji Polski strzelił gola po sprytnie rozegranym rzucie rożnym. W końcówce meczu zaliczył dwie asysty przy golach Roberta Lewandowskiego. fot. Szymon Starnawski
Reprezentacja Polski doczekała się świetnego duetu w ataku. Arkadiusz Milik strzelił w sobotę gola i zaliczył dwie asysty. Robert Lewandowski w końcówce meczu w cztery minuty ustrzelił hat-tricka.

Polska - Gruzja 4:0

Bramki: 1:0 Milik 62, 2:0 Lewandowski 89, 3:0 Lewandowski 90+1, 4:0 Lewandowski 90+3.

Polska: Fabiański - Piszczek, Szukała, Pazdan (90 Komorowski), Rybus - Grosicki (80 Jodłowiec), Krychowiak, Mączyński, Peszko(64 Błaszczykowski) - Milik, Lewandowski.

Gruzja: Loria - Lobjanidze, Kaszia, Amisulaswili, Dvali - Navalovski, Okriaszwili (46 Dauszwili), Ananidze, Kobachidze (76 Tskhadadze) - Kazaiszwili, Vatsadze (63 Chanturia).
Sędziował: Aleksiej Kulbakow (Białoruś).
Widzów: 56 512.

WIDEO: Boniek po zwycięstwie Polski z Gruzją: Dramaturgia jest wpisana w imprezy sportowe

Źródło: Agencja TVN/x-news

Polska z problemami, ale pokonała w Warszawie 4:0 Gruzję w eliminacjach Euro 2016. Zespół Adama Nawałki pozostał liderem. "Biało-czerwonym" udało się nawet powiększyć swoją przewagę nad Szkocją i Irlandią, bo obie drużyny podzieliły się punktami w Dublinie (Niemcy planowo rozgromili Gibraltar). Lewandowski miał z kolei dodatkową satysfakcję, bo udało mu się wyprzedzić Zbigniewa Bońka w liczbie bramek strzelonych dla reprezentacji. Przed sobotnim meczem miał 23 trafienia, o jedno mniej niż aktualny prezes PZPN. Teraz ma o dwa więcej...

Choć pierwsza połowa tego nie zapowiadała. Po prostu po sytuacjach, jakie miał napastnik Bayernu Monachium, Polska mogła i powinna prowadzić do przerwy co najmniej jedną bramką. Żałować mógł zwłaszcza okazji z 18 minuty, gdy po podaniu Grzegorza Krychowiaka znalazł się sam na sam z bramkarzem i minął go nawet. Po jego strzale piłkę z linii bramkowej wybił jednak Aleksandr Amisulaswili.

Lewandowski mógł się zrehabilitować kilka minut później, gdy strzelał z siedmiu metrów po podaniu Kamila Grosickiego. Piłkę wybił jednak nad poprzeczkę Giorgi Loria, który w pierwszej połowie nie dał się pokonać również Grosickiemu i Arkadiuszowi Milikowi.

Gra Polaków mogła się podobać. Mieli przewagę, atakowali, składnie konstruowali akcje. Zabrakło im jednak skuteczności, dlatego schodzili na przerwę żegnani gwizdami zniecierpliwionych kibiców. Ci dopiero po godzinie gry mieli w końcu powody do radości, bo początek drugiej połowy nie zapowiadał zmiany rezultatu. Zespół Nawałki niby wciąż próbował atakować, ale robił to mniej składnie. Do głosu powoli zaczynali dochodzić również goście.

Wtedy to właśnie "biało-czerwoni" popisali się świetnym rozegraniem rzutu rożnego. Widać, że Adam Nawałka dopracował stałe fragmenty gry do poziomu, który pozwala uważać je za atut jego zespołu. Tak było w jesiennym meczu z Gruzją w Tbilisi (wygranym 4:0). Tak samo było w sobotę na Stadionie Narodowym. Widząc, że dośrodkowania w pole karne z rzutów rożnych nie przynoszą rezultatu, Polacy zdecydowali się w 62 min na krótkie rozegranie kornera. Grosicki podał do Krzysztofa Mączyńskiego, a ten przekazał piłkę Milikowi. Stojąc dwadzieścia metrów od bramki napastnik Ajaksu miał dość czasu i miejsca, by ułożyć ją sobie do strzału i uderzyć mocno lewą nogą tuż przy słupku. Loria był bez szans.

A chwilę później kibice znów wiwatowali, gdy za zmęczonego Sławomira Peszkę na boisku pojawił się Jakub Błaszczykowski, dla którego był to dopiero pierwszy występ w tych eliminacjach. Wydawało się, że kolejne bramki są kwestią czasu.
W końcówce zrobiło się jednak nerwowo, bo Gruzini coraz śmielej atakowali i niewiele brakowało, a padłaby wyrównująca bramka. Fabiański naprawiał jednak błędy kolegów, a raz - po strzale Giorgiego Nowalowskiego - uratowała go poprzeczka. Wydawało się, że "biało-czerwoni" dowiozą skromne prowadzenie do końca.

Wtedy jednak zaczął się popis Lewandowskiego. Kapitan Polaków w drugiej połowie długo nie mógł się rozkręcić. W końcu doczekał się jednak swojej bramki, a potem kolejnej i jeszcze jednej. Wszystko w odstępie zaledwie czterech minut. Dwa razy asystował mu Milik, a raz Błaszczykowski... Naprawdę miło było patrzeć, jak obaj gratulują sobie nawzajem udanej akcji.
- W piłce gra się do końca. 90 minut plus to, co doliczy sędzia, a my zagraliśmy dobrze tylko 87, później była katastrofa - przyznał załamany Kachaber Cchadadze. - W II połowie graliśmy dobrze, zdominowaliśmy rywala i mieliśmy swoje szanse. Nie potrafiliśmy ich jednak wykorzystać.

- Spodziewaliśmy się bardzo trudnego meczu. Mieliśmy świetnie rozpracowanych rywali i wiedzieliśmy, że w porównaniu z jesiennym spotkaniem zrobili kolosalne postępy - przyznał z kolei Nawałka. - Zawodnicy wykonali fantastyczną pracę. Pierwsza połowa była rozgrywana w znakomitym tempie, ale zabrakło nam skuteczności. W drugiej musieliśmy być trochę bardziej cierpliwi. Stałe fragmenty, które ćwiczyliśmy na zgrupowaniu, przyniosły nam efekt w postaci pierwszej bramki. To był trudny mecz dla Roberta, bo był bardzo mocno pilnowany, ale w końcu to on poprowadził nas do zwycięstwa. Ani przez chwilę nie zwątpiłem w nasze zwycięstwo - dodał.

Reprezentacja przenosi się do Gdańska, gdzie jutro zagra towarzysko z Grecją. W okrojonym składzie, bo w niedzielę zgrupowanie opuścili trzej piłkarze Legii Warszawa: Łukasz Broź, Tomasz Jodłowiec i Michał Kucharczyk, a także Lewandowski, Krychowiak, Fabiański, Łukasz Piszczek i Dawid Kownacki.

Grupa D
1. Polska61420-3
3. Niemcy61316-4
3. Szkocja61112-6
4. Irlandia6912-5
5. Gruzja634-13
6. Gibraltar501-27

Pozostałe mecze: 4 września: Gruzja - Szkocja, Niemcy - Polska, Gibraltar - Irlandia; 7 września: Polska - Gibraltar, Irlandia - Gruzja, Szkocja - Niemcy; 8 października: Gruzja - Gibraltar, Irlandia - Niemcy, Szkocja - Polska; 11 października: Niemcy - Gruzja, Gibraltar - Szkocja, Polska - Irlandia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski