Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska liga podobna do greckiej

Jacek Żukowski
Piłka nożna. Giannis Papadopoulos był ostatnim transferem Cracovii w zimowym okienku. Właściwie to pozyskano go już po zamknięciu tego okienka, gdy Grek zdążył rozwiązać swój kontrakt z Arisem Saloniki, gdzie grał jesienią.

Piłkarz z dobrym CV – mecze w Iraklisie Saloniki, Olym-piakosie Pireus (dwa mistrzostwa kraju) trenował z Cracovią 10 dni zanim zadebiutował w zespole. Przed tygodniem był w kadrze na mecz „Pasów” w Szczecinie, a w spotkaniu z Jagiellonią Białystok wybiegł już w pierwszym składzie. Pomógł mu trochę przypadek – niedyspozycja Vladimira Boljevicia, który był wpisany do protokołu w pierwszej jedenastce.

Grek zagrał 75 minut, raz groźnie strzelał na bramkę. To pomocnik ofensywny bądź defensywny, ale w Cracovii, wobec braku napastnika był ustawiony na szpicy. – Mój debiut? Wygraliśmy i to jest najważniejsze _– mówi zawodnik o spotkaniu z Jagiellonią. – _Zagraliśmy niezłe spotkanie, każdy z nas jest zadowolony z __tego meczu.

Papadopoulos nie dokończył meczu, nie dlatego, że dopadła go jakaś kontuzja, po prostu szkoleniowiec Cracovii dokonał zmiany. – Myślę, że mógłbym zagrać o jakieś 5 może 10 minut więcej _– mówi pomocnik. – _Miałem tylko trzy tygodnie, by przygotować się do tego meczu, to nie było łatwe. Uważam, że graliśmy lepiej od Jagiellonii, mieliśmy pomysł na grę. Sądzę, że kibice mogą być zadowoleni.

Jak wypada porównanie polskiej ekstraklasy w jego oczach, z ligą grecką czy też 2. Bundesligą, w której również grał? – _Polska liga jest bardzo podobna do greckiej, jak również do 2. Bundesligi _– mówi.

Dobre zdanie o zawodniku ma trener Wojciech Stawowy. – Giannis to bardzo kontaktowy zawodnik, szybko zasymilował się z __grupą.

Nasz nowy kolega, to bardzo porządny chłopak – mówi o nim pomocnik „Pasów” Edgar Bernhardt. - Szybko znaleźliśmy wspólny język i na boisku i w szatni. Bardzo dobrze mi się z nim grało, to fajny chłopak, pasuje do nas. Zresztą miło go przyjęliśmy, jak brata.

Adam Marciniak też podkreśla, że Grek już się zasymilował z krakowianami. – To bardzo pozytywny człowiek – mówi o nim obrońca „Pasów”. – Uśmiechnięty, mówi po angielsku, więc nie ma żadnego problemu z komunikacją. Nie chcę go oceniać pod względem piłkarskim, to trener jest od oceny, nie ja.

Na szczegółową ocenę zawodnika przyjdzie jeszcze czas, jak pogra trochę więcej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski