Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska na ośmiu hektarach

Redakcja
Parki miniatur są nietypowym segmentem rynku nieruchomości. Mimo niewielkiej skali, wpływają ożywczo na funkcjonowanie miejscowości, a nawet regionów, w których się znajdują. Czy Pana zdaniem jest miejsce dla takiej atrakcji również w Krakowie?

- Nie mam co do tego wątpliwości. Parki miniatur są bardzo często lokalizowane w dużych, popularnych miejscowościach o znaczeniu ponadregionalnym lub w bezpośrednim ich sąsiedztwie. Kraków ma tę wartość, że jako metropolia i centrum historyczne, stanowiące esencję polskości, jest dobrym miejscem do prezentacji i - przy okazji - również promocji największych atrakcji architektoniczno-inżynierskich. Taką atrakcją mógłby być park miniatur "Mini Polska". Parki miniatur ożywiają turystykę w regionie. Największe z nich odwiedza od 500 do 700 tys. turystów rocznie.

 

Każdy z takich parków ma niepowtarzalną specyfikę. Czym wyróżniałby się park w Krakowie?

 

- Trudno dziś przesądzać, czy ten park powstanie w stolicy Małopolski. Pomysł, o którym rozmawiamy wychodzi od inwestora, który jest zainteresowany kilkoma lokalizacjami, m.in. Krakowem, Gdańskiem, Wrocławiem oraz Warszawą. Nie ukrywamy, że Kraków jest dla nas najbardziej atrakcyjny, gdyż należy do miast najliczniej odwiedzanych, również przez turystów zagranicznych oraz gości z pozostałych regionów Polski. Ten projekt jednocześnie znakomicie wkomponowuje się w "Strategię rozwoju turystyki w Krakowie na lata 2006-2013", gdyż jego realizacja mogłaby przyczynić się do zwiększenia wewnętrznego potencjału turystycznego poprzez wprowadzenie na rynek nowego produktu. Miałaby ona jednocześnie wpływ na wykorzystanie potencjału jakiejś innej, znajdującej się poza ścisłym centrum, części Krakowa. Takie podejście wynika z rosnącego w skali globalnej zainteresowania turystyką miejską i wzrostem atrakcyjności lokalizacji, które łączą historyczne dziedzictwo z nowoczesnością.

 

Miał Pan okazję poznać kilkanaście europejskich parków miniatur. Jakie cechy łączą te przedsięwzięcia?

 

- Przede wszystkim tematyka oraz skala. Zajmując powierzchnię kilku- kilkunastu hektarów prezentują one zwykle najciekawsze obiekty regionu. Miniatury budynków są wykonywane w skali 1:25 lub 1:50. W Europie znajduje się takich parków ponad dwadzieścia. Najstarszy z nich "Beaconscot Model Village" powstał przed 80 laty w angielskim Beaconsfield, odległym od Londynu o około 15 km. Do najciekawszych należy m.in. włoski minipark "Italia in Miniatura" w Viserba di Rimini, prezentujący najciekawsze zabytki Włoch, belgijski "Mini-Europe" w Brukseli, gdzie można oglądać sławne budowle europejskie oraz austriacki "Minimundus" w Klagenfurcie, który prezentuje najbardziej znane budowle na świecie, a wśród nich Zamek Królewski w Warszawie. Warto podkreślić, że park "Madurodam" w Hadze jest najczęściej odwiedzaną atrakcją w Holandii.

 

Miniatury znanych budowli nie są jedyną atrakcją takich przedsięwzięć. Bardzo często znajdują się w nich miejsca do interaktywnych zabaw edukacyjnych, służących nauce historii, geografii i fizyki, a także elementy instalacji typowych dla wesołych miasteczek.

 

Na zachodzie Europy bilety do parków miniatur są dość drogie. Czy w przypadku "Polski w miniaturze" ich cena nie postawiłaby pod znakiem zapytania rentowności całego przedsięwzięcia?

 

- Rzeczywiście, wstęp do parków miniatur nie jest w krajach zachodniej Europy tani, gdyż kosztuje średnio 8-14 euro. Ceny dostosowane są jednak do możliwości lokalnego rynku. Myślę, że w przypadku "Polski w miniaturze" bilet nie kosztowałby więcej niż 18-20 zł złotych za całodzienną rozrywkę, odpowiadałby zatem kwocie, jaką wydajemy dzisiaj idąc do kina. Ponadto, w celu dalszego uatrakcyjnienia parku miniatur, planowane jest urządzenie przy nim - podobnie jak czyni się to we wszystkich europejskich obiektach tego typu - terenów rekreacyjnych z dodatkowymi atrakcjami typu: kolejka górska, ogród botaniczny, "zielony labirynt", mini wesołe miasteczko, miejsce na gry i zabawy interaktywne, linowy tor przepraw, czy zjazdy z rozmaitych zjeżdżalni.

 

Nazwa proponowanego projektu sugeruje, że mamy do czynienia z Polską "w pigułce". Jakie byłyby główne atrakcje takiego miniparku?

 

- Nasz projekt opiera się na najlepszych doświadczeniach europejskich w tej dziedzinie. Kształt parku byłby zgodny z rzutem geograficznym Polski. Poszukujemy zatem terenu zbliżonego kształtem do kwadratu, o powierzchni około 8 hektarów. "Polska w miniaturze" miałaby na swojej powierzchni zaznaczone granice regionów z najbardziej znanymi budowlami zabytkowymi oraz współczesnymi. Zwiedzający mieliby okazję obejrzeć nie tylko takie perełki, jak Żuraw Gdański, Wawel, kopalnia soli w Wieliczce czy centrum Zamościa, ale również budowle o charakterze inżynieryjnym - np. kanał iławsko-ostródzki czy kopalnię w Bełchatowie. Inwestor przewiduje, że w parku, którego pierwsza część zostałaby uruchomiona w dwa lata od momentu otrzymania niezbędnych zezwoleń, prezentowanych byłoby docelowo około 250 miniatur rozmaitych budowli.

 

Jaki byłby koszt takiej inwestycji?

 

- Oceniamy, że nie powinien przekroczyć kilkunastu milionów złotych. Wiele zależy od formy realizacji projektu - czy będzie to przedsięwzięcie publiczno-prywatne czy indywidualne, powstające ze środków własnych inwestora. Wiemy, że Kraków, który stawia na rozwój turystyki, dysponuje atrakcyjnymi terenami na obrzeżach miasta. Inwestor złożył już swoje propozycje i teraz czeka na odpowiedź władz.

 

Wydaje się, że może być to oferta adresowana również do podkrakowskich gmin, dla których szansą rozwoju jest sąsiedztwo stolicy regionu?

 

- Z pewnością ma pan rację. Na marginesie powiem, ze zaawansowane są rozmowy między innymi z Wrocławiem. Rozważamy również możliwość wybudowania parku miniatur w jednej z podkrakowskich gmin. Mamy świadomość, że wiele z nich ma dziś bardzo dobre połączenie z centrum Krakowa. Wybudowanie jedynego w Polsce parku miniatur byłoby, z pewnością, bardzo atrakcyjnym posunięciem.

 

Rozmawiał: Janusz Michalczak

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski