Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska niespodzianka

Magdalena Zimna
Najlepsi w sobotę w Toruniu. Od lewej: Paweł Przedpełski, Nicki Pedersen i Emil Sajfutdinow
Najlepsi w sobotę w Toruniu. Od lewej: Paweł Przedpełski, Nicki Pedersen i Emil Sajfutdinow Sławomir Kowalski
Żużel. Nicki Pedersen wygrał I rundę indywidualnych mistrzostw Europy

Nicki Pedersen, Paweł Przedpełski i Emil Sajfutdinow uraczyli kibiców w Toruniu świetną walką na deser pierwszej odsłony tegorocznego cyklu indywidualnych mistrzostw Europy. Przez cztery okrążenia rywalizowali o zwycięstwo w finałowym wyścigu i pozycję lidera klasyfikacji generalnej. Wygrał Duńczyk.

Tuż po tym gdy minął metę, symbolicznie przykładał rękę do ucha, nasłuchując reakcji. Gest kierował w stronę publiczności. Od początku zawodów kibice na Motoarenie nie oszczędzali Duńczyka. Gwizdami reagowali, gdy Pedersen pojawiał się na torze i gdy wygrywał wyścigi. - Zupełnie nie rozumiem takiego zachowania kibiców. Ale zapewniam: ich gwizdy tylko mobilizują mnie do jeszcze lepszej jazdy - komentował po turnieju.

Na wsparcie z trybun mógł liczyć Przedpełski. Wychowanek toruńskiego klubu wystartował w zawodach dzięki "dzikiej karcie" i spisał się świetnie. Jeździł skutecznie, widowiskowo i nie bał się walki w kontakcie.

Jego drugie miejsce w turnieju to niespodzianka, ale nie sensacja. Przedpełski nieraz ścigał się z tuzami światowego żużla, a w sobotę wykorzystał dodatkowo atut własnego toru. Wiedział, którędy jechać, by wyprzedzać rywali, jak ustawić swój motocykl. Choć w pierwszej fazie zawodów wygrał tylko raz, punktów nazbierał dostatecznie dużo, by awansować do wyścigu barażowego. W nim za plecami zostawił Pedersena, Grigorija Łagutę i Petera Kildemanda. W finale Duńczyk okazał się sprytniejszy.

Junior KS Toruń był i tak zachwycony swoim występem. Liczy, że tak dobry wynik zaowocuje w przyszłości. - Mam nadzieję, że wkrótce będę pełnoprawnym uczestnikiem takich imprez - mówił. - Tym występem zrobiłem sobie miły prezent na dwudzieste urodziny, które będę obchodził już we wtorek. Cieszę się z tego, co udało mi się tu osiągnąć. Dziękuję organizatorom za "dziką kartę". Mam nadzieję, że dobrze odpłaciłem za zaufanie, jakim mnie obdarzyli.

Pod względem zdobyczy punktowej najskuteczniejszy w całym turnieju był Sajfutdinow. Obrońca złotego medalu IME jak burza przeszedł przez pierwszą fazę turnieju, nie tracąc w niej nawet punktu, na piekielnie szybkich motocyklach. Razem ze Szwedem Antonio Lindbaeckiem Rosjanin awansował bezpośrednio do finału zawodów. W nim Sajfutdinow zaspał jednak nieco na starcie i o odzyskanie dobrej pozycji musiał potem walczyć i z Pedersenem, i z Przedpełskim. Nie upilnował ani jednego, ani drugiego, ale podium na początek rywalizacji uznał za niezły wynik.

Powodów do zadowolenia nie mieli Janusz Kołodziej (dopiero 14. miejsce), Tomasz Jędrzejak, Tomasz Gollob, Przemysław Pawlicki i Piotr Protasiewicz. Cała grupa wypadła znacznie poniżej oczekiwań.

Jeśli "biało-czerwoni" chcą liczyć się jeszcze w walce o medale mistrzostw Europy, muszą szybko nadrobić straty. Cały cykl składa się tylko z czterech turniejów, więc jeden słabszy występ praktycznie wyczerpuje limit wpadek. Kolejna runda IME zaplanowana jest na 11 lipca w Landshut. Potem uczestnicy cyklu pojadą do Kumli (15 sierpnia), a walkę zakończą w Ostrowie Wlkp. (19 września).

Wyniki:
1. Nicki Pedersen (Dania) 15 (2, 2, 3, 3, 2, 3), 2. Paweł Przedpełski (Polska) 12 (2, 3, 2, 1, 2, 2), 3. Emil Sajfutdinow (Rosja) 16 (3, 3, 3, 3, 3, 1), 4. Antonio Lindbaeck (Szwecja) 12 (3, 1, 3, 2, 3, 0), 5. Grigorij Łaguta (Rosja) 9 (0, 3, 3, 2, 1) + 3. miejsce w barażu, 6. Peter Kildemand (Dania) 10 (3, w, 1, 3, 3) + 4. miejsce w barażu, 7. Artiom Łaguta (Rosja) 8 (2, 1, 2, 3, 0), 8. Piotr Protasiewicz (Polska) 8 (1, 2, 2, 1, 2), 9. Vaclav Milik (Czechy) 7 (0, 2, 2, 0, 3), 10. Tomasz Jędrzejak (Polska) 6 (1, 3, 0, 2, 0), 11. Tomasz Gollob (Polska) 6 (2, 1, 1, 1, 1), 12. Przemysław Pawlicki (Polska) 5 (1, 2, 0, 0, 2), 13. Martin Vaculik (Słowacja) 5 (1, 1, 0, 2, 1), 14. Janusz Kołodziej (Polska) 4 (3, 0, 0, 1, 0), 15. Hans Andersen (Dania) 2 (0, 0, 1, 0, 1), 16. Martin Smolinski (Niemcy) 1 (0, 0, 1, 0, 0).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski