Po raz pierwszy w oficjalnym meczu w Krakowie kibice będą mogli zobaczyć w akcji Agnieszkę Radwańską. Choć w tenisowej elicie krakowianka jest od wielu lat, to pod Wawelem nie było dotychczas imprezy tej rangi. Zmieniło to wybudowanie nowej hali i wywalczenie prawa organizacji meczu Pucharu Federacji. I to od razu z rywalem z najwyższej światowej półki.
Polki wracają do elity po 20 latach i nie są faworytkami. Rosjanki wygrywały Puchar Federacji cztery razy. W zwycięstwie nad groźnymi rywalkami „biało-czerwonym” może pomóc gorący doping 15 tysięcy kibiców.
– Hymn w wykonaniu tylu kibiców? Wysłuchanie go dla nas zawsze jest wyjątkowe, nieważne, czy na 15 tysięcy, czy na __10 głosów – mówi Tomasz Wiktorowski, kapitan polskiej reprezentacji. A pytany o klasę rywalek dodaje:
– Wszyscy znamy dyspozycję Rosjanek i nie powiem nic odkrywczego na ten temat . Wiemy, jaki był niedawno finał Australian Open. Szarapowa zawsze jest dobrze przygotowana. A pozostałe zawodniczki zawsze są groźne, młoda Wita Diaczenko także. Kuzniecowa i Pawliuczenkowa to doświadczone tenisistki. Dla nas mecz z Rosją nie ma podtekstu politycznego. To tylko wydarzenie sportowe i pod tym kątem się przygotujemy. W piątek będzie dzień „deblowy”. Wstępne rozeznanie mam, ale właśnie wtedy podejmę decyzję, kto wystąpi w __grze podwójnej.
Oprócz Agnieszki Radwańskiej w singlu zagra jej młodsza siostra, Urszula. – Ubiegły rok był dla mnie ciężki ze względu na kontuzje. Dopiero od US Open wszystko się uspokoiło i mogłam normalnie trenować. W grudniu rozmawiałam z Tomkiem i powiedział, że przy ustalaniu składu reprezentacji decydujące będą występy na początku sezonu. Zagrałam najlepiej, więc dostałam nominację. Już w Auckland, gdzie doszłam do ćwierćfinału, pokazałam, że forma wraca. Potem jeszcze przeszłam eliminacje Australian Open – stwierdziła.
Cieszy dobra forma powracającej po urlopie macierzyńskim deblistki Klaudii Jans-Ignacik. – Skąd u mnie wysoka forma? Z ciężkich treningów. Miałam długą przerwę, ale cały ubiegły rok poświęciłam na powrót na światowe listy i widać efekty. Byłam w ćwierćfinale debla w __Australian Open – mówi Jans-Ignacik.
Na konferencji prasowej Rosjanek panowała bardzo luźna atmosfera, zawodniczki odpowiadały po angielsku. Anastazja Myszkina, kapitan drużyny, była mistrzyni z kortów Rolanda Garrosa, nie mogła sobie przypomnieć, że w 2006 roku grała z Urszulą Radwańską. Pojedynek z Agnieszką w Warszawie zapamiętała, ale stwierdziła, że to dawne czasy.
– Drużyna, z którą przyjechałyśmy do Krakowa, na pewno jest w tej chwili najlepszą, jaką dysponujemy – stwierdziła.
Swietłana Kuzniecowa, druga najbardziej utytułowana z rosyjskich tenisistek, chwaliła kort w krakowskiej hali. Przyznała, że nawierzchnia jest wolna, a to jej odpowiada (z kolei Szarapowa preferuje szybsze korty). Nic dziwnego, w 2009 roku była mistrzynią ziemnych kortów Rolanda Garrosa, bardzo wolnych. – Kraków Arena bardzo mi się podoba. To świetne miejsce na __tenisowe pojedynki. Cieszę się, że tu zagram. Będzie ciekawie – mówiła Kuzniecowa.
Pytana o polskich kibiców Anastazja Pawliuczenkowa stwierdziła z uśmiechem na ustach: – Chłopcy z siatkarskiej reprezentacji Rosji opowiadali, że byli pod wrażeniem. Zostali tu dobrze przyjęci, chociaż... ochroniarze i tak chodzili za nimi przez 24 godziny na __dobę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?