Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska zawetuje pakiet klimatyczny

Włodzimierz Knap
Polska stale, ale bardzo wolno zmniejsza emisję CO2
Polska stale, ale bardzo wolno zmniejsza emisję CO2 FOT. PIOTR KRZYŻANOWSKI
Ekologia. Redukcja emisji dwutlenku węgla o 40 proc. spowoduje wzrost cen prądu o 100 proc. To doprowadzi do katastrofy gospodarczej.

Koszty unijnego pakietu klimatycznego rozkładają się skrajnie nierównomiernie wśród państw członkowskich. – Polska zapłaci zdecydowanie najwięcej – podkreśla dr Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki – ponieważ energię produkujemy, jak nikt inny na świecie, aż w 90 procentach z węgla. W o wiele lepszej sytuacji będzie np. Francja czy Litwa, stawiające na energetykę atomową.

– Musimy zmodernizować sektor wytwarzania energii, bo ma niską sprawność. Po prostu, za dużo zużywa węgla, a tym samym zbyt wiele emituje dwutlenku węgla. Polska gospodarka wysyła do atmosfery około 50 procent więcej CO2 niż wynosi średnia unijna! – mówi Janusz Steinhoff.

Dla Polski i Polaków sprawa przyjęcia unijnych propozycji dotyczących redukcji zużycia CO2 po roku 2020 jest niezwykle istotna. Przypomnijmy, że Komisja Europejska zaproponowała 40-procentową redukcję emisji dwu­tlenku węgla do 2030 r. W przyszłym tygodniu na szczycie Unii Europejskiej w Brukseli ma zapaść decyzja w tej sprawie. Nie można wykluczyć, że władze nasze będą zmuszone powiedzieć „nie”, a tym samym zablokować redukcję o 40 proc.

– Wierzę w kompromis, lecz dzisiaj jesteśmy od niego bardzo daleko – przyznaje Marcin Koro­lec, wiceminister środowiska, pełnomocnik rządu ds. polityki klimatycznej. Zapewnia jednocześnie, że Polska nie stoi w opozycji do pozostałych 27 krajów Unii.

W jego ocenie, kłopoty z redukcją CO2 mają też m.in. Holendrzy, Szwedzi, Czesi czy Węgrzy. Przypomnijmy: obowiązujący do 2020 roku pakiet energetyczno-klimatyczny zakłada 20-proc. redukcję emisji CO2 w porównaniu do 1990 r. Dodajmy, że w energetycznej mapie drogowej komisja dąży do dekarbonizacji, czyli całkowitego wyeliminowania węgla jako paliwa energetycznego.

Dr Steinhoff przyznaje, że na razie unijna polityka klimatyczna ma niewielki wpływ na polską gospodarkę, bo odpłatności za emisję CO2 są niezbyt duże. Lecz będą rosły i to bardzo. I jest to proces nieuchronny. – Wówczas polityka klimatyczna UE będzie miała kolosalne znaczenie dla naszej gospodarki z uwagi na wysoką emisję CO2 – mówi były szef resortu gospodarki.

Zwraca uwagę, że jeżeli cena emisji 1 tony CO2 osiągnie poziom 39 euro, co zdaniem fachowców może stać się za 4-5 lat, to ceny za prąd wzrosną o 100 proc. w porównaniu do obecnych! Co to będzie oznaczać zarówno dla firm, jak i odbiorców indywidualnych, nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć.

Polska, i słusznie, chwali się, że redukuje emisję CO2 szybciej niż większość unijnych nacji. Wskaźniki, które zobowiązaliśmy się osiągnąć do 2020 r., realizujemy też lepiej niż większość państw Unii.

Problem w tym, na co nie zwraca się uwagi, że zredukowaliśmy emisję CO2 z 400 do 300 mln ton rocznie, lecz cały spadek nastąpił do roku 2000. Od tamtego momentu emisja utrzymuje się na tym samym poziomie. Przede wszystkim dlatego, że niezmiernie trudno redukować emisję CO2 w warunkach rosnącej konsumpcji, ograniczonych możliwości technologicznych i finansowych.

Polscy eksperci zdają sobie sprawę, że redukcja dwutlenku węgla o 40 proc. do 2030 dla Polski mogłaby zakończyć się katastrofą ekonomiczną i społeczną.

Prof. Maciej Sadowski, klimatolog z Instytutu Ochrony Środowiska, krytycznie ocenia unijną politykę klimatyczną. – Po prostu, jest nieskuteczna – podkreśla. – Co z tego, że zredukujemy emisję CO2, pogarszając sobie konkurencyjność gospodarczą, skoro dla klimatu nie ma to żadnej korzyści. Unia chce dawać przykład innym krajom, ale przykład to można dawać dzieciom w szkole. Prof. Sadowski zwraca uwagę, że np. Amerykanów, Chińczyków, Hindusów nic nie obchodzi to, że Unia zredukuje emisję o 20 czy nawet 50 proc. Podkreśla, że każdy kraj, w tym Polska i wszystkie państwa UE, mają własne interesy i nimi powinny się kierować.

– Unia Europejska produkuje zaledwie 11 procent całości dwutlenku węgla – podkreśla Marcin Korolec.

OPINIE O SKUTKACH PAKIETU KLIMATYCZNEGO

Tomasz Chruszczow, generalny negocjator klimatyczny przy rządzie RP: W latach 2012 i 2013 r. emisja CO2 w Polsce spadała w sumie o ok. 1 proc. W analogicznym okresie w Niemczech nastąpił wzrost emisji mniej więcej o 1,5 proc. rocznie.

Janusz Steinhoff: Jedynym efektem bardzo restrykcyjnych norm emisji dwutlenku węgla w UE będzie przeniesienie części produkcji przemysłu ciężkiego czy chemicznego na Ukrainę, do Rosji, Indii, Chin.

(KW)
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski