Nie jest tajemnicą, że od kilku lat bardzo źle się dzieje w polskim hokeju. Dyktatorskie rządy prezesa Piotra Hałasika doprowadziły do wojny z klubami, PZHL popadł w długi przekraczające trzy miliony złotych, w poprzednim sezonie doszło do lokautu w polskiej lidze.
Od kilku miesięcy nowym prezesem, po dymisji Hałasika, jest Dawid Chwałka. Zapowiadał początkowo reformy, ale poszedł w ślady swojego poprzednika. Zarząd PZHL działa w kadłubowym składzie i w zasadzie jego uchwały są nieważne, prezes nie słucha klubów.
Od kilku miesięcy kluby domagają się zwołania nadzwyczajnego zjazdu wyborczego. Przed paroma tygodniami, na zjeździe sprawozdawczym zgłosiły taki wniosek. Ale prezes Chwałka zasłania się paragrafami, nie chce uszanować woli klubów.
– Zobowiązaliśmy zarząd do podjęcia takiej uchwały, ale odnoszę wrażenie, że ten działa na zwłokę. Nowy statut PZHL został już zatwierdzony przez ministerstwo sportu i turystyki, ale nie wiedzieć dlaczego PZHL wystąpił do ministerstwa o ponowne jego rozpatrzenie. To tylko przedłuża całą sprawę. Musimy szybko wybrać nowych ludzi do władz związku i __zacząć proces naprawiania polskiego hokeja – powiedział Łukasz Orłowski z Comarch Cracovii.
Kluby mają swojego kandydata na prezesa, jest nim Mariusz Czerkawski, legenda polskiego hokeja.
Za sześć tygodni mają ruszyć rozgrywki ekstraklasy, a tymczasem są same znaki zapytania. Nie wiadomo, ile zagra w niej drużyn, ani jaki będzie regulamin. Zdesperowane kluby znowu grożą lokautem.
Prezes Chwałka jest zaskoczony decyzją ministerstwa.
– _Byłem na spotkaniu w ministerstwie, nikt nie poinformował mnie o wprowadzeniu kuratora do związku. Uszanuję każdą decyzję, którą podejmie niezawisły sąd _– mówi Chwałka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
