Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polski Katar

Przemek Franczak
Sporty bez filtra. Japończycy ogłosili właśnie, że są gotowi przejąć rolę gospodarza piłkarskich mistrzostw świata w 2022 roku, jeśli tylko Katar straci kupione za petrodolary prawo ich organizacji.

Wprawdzie na razie taki scenariusz wydaje się mało realny, ale jeśli nadal z szaf FIFA będą wypadać trupy, pardon, koperty, wówczas – kto wie. Idąc więc za przykładem Japonii, rękę w górę powinniśmy podnieść też my. My, czyli Polska, było nie było kraj kulturą fizyczną i miodem płynący, gotowy organizować najkosztowniejsze sportowe imprezy (zobaczycie, pomysł z letnimi igrzyskami pojawi się zaraz po tym, jak upadnie ten z zimowymi).

Chwilowo odurzeni jesteśmy olimpijskim smogiem, a u nas przecież pustych stadionów jest jak mrówków, które pobudowane ogólnonarodowym wysiłkiem na Euro 2012 miały wywołać futbolowy boom, a skończyło się na bum w lokalnych budżetach. Aż dziw bierze, że jeszcze nie ma ogłoszeń takiej treści: stadion sprzedam – dwuletni, ale z małym przebiegiem, rzadko używany. Jak nowy. Okazja!

W końcu nie dość, że w zasadzie nic interesującego się na nich nie dzieje, to nawet podczas piłkarskich meczów ludzie wyglądają na trybunach jak kępy trawy na pustyni. Ostatnio w Gdańsku było na ligowym meczu 7 tysięcy ludzi, czyli – nie chce być inaczej – 37 tysięcy miejsc było pustych. Podobnie wygląda to we Wrocławiu, gdzie mogliby z powrotem foliować siedziska i sprzedawać jako funkielnówki.

W Warszawie na Narodowym frekwencja bywa większa, ale głównie wtedy, gdy przyjedzie nań z występami jakiś uzdrowiciel z Dalekiego Wschodu. Zresztą w piłkę gra się tutaj najmniej, za to wkrótce będzie można oglądać zawody windsurfingowe. No i jest też jedyny w swoim rodzaju Stadion Śląski, który jest, a tak jakby go nie było. Nieużytek za parę miliardów. Dlatego nie chce być inaczej – na mundial mamy prawie wszystko gotowe.

Brużdżą tylko te igrzyska, bo to ten sam rok, ale jak mądrze spojrzeć, to jedno drugiemu nie przeszkadza. Że co? Że może nas nie stać? Nas?!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski