MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polski krajobraz

Zofia Gołubiew
Drobiazgi kultury. Szanowni Państwo, pokłóciliśmy się ze znajomymi. Troszkę przesadzam, bo nie była to kłótnia, a raczej zażarta dyskusja. Poszło o krajobraz.

Ale od początku. Przeczytałam o niszczeniu Gorców przez budowę szerokich, utwardzonych dróg w miejsce ścieżek, co zagraża wielkim wzmożeniem ruchu, może nawet motorów i quadów. Zobaczyłam na własne oczy, jak postępuje niszczenie okolic zamku w Niedzicy przez zbudowanie tam w miejsce pięknej łąki ohydnej inwestycji o nazwie Zadyma, na którą składają się m.in. istne "gargamele" - dmuchane zjeżdżalnie zamki, park linowy, parki betonowych miniatur itp. Krajobraz zniszczony bezpowrotnie!

Rozmawiałam o tym z Państwem przed rokiem, ale dziś okazało się, że to paskudztwo jeszcze się rozprzestrzeniło i objęło kolejną łąkę, choć przecież można to było urządzić kilkaset metrów niżej, gdzie by tak nie raziło.

Niedawno widziałam też, jak wyglądają okolice niektórych tatrzańskich dolin, gdzie króluje bałagan, bezguście i handel, głównie chińszczyzną.

W rozmowie o tych i podobnych przypadkach, znajomi stanęli na stanowisku, że trudno za to winić władze samorządowe, gdyż te inwestycje - choć brzydkie - ale służą miejscowym. Zdobywają zatrudnienie i dzięki napływowi turystów gmina się bogaci.
Ja byłam innego zdania. To wspaniale, że ludzie zdobywają pracę i pieniądze. Ale czy musi się to odbywać kosztem krajobrazu, z pogwałceniem elementarnych zasad estetyki? Czy ten rodzaj turystyki to nie jest "masówka" rodem z PRL, czyli tzw. stonka niemająca nic wspólnego z prawdziwą turystyką, a raczej z owczym pędem gromadzącym tłumy nastawione głównie na "piwko" i biesiadę, a przedtem na jakąś tanią rozrywkę lub łatwy spacerek, najlepiej po asfalcie?

Nie doszliśmy do porozumienia. Każdy został przy swoim. A co Państwo o tym myślą?

Ja nadal uważam, że jest w nas naturalna potrzeba obcowania z pięknem krajobrazu, że to ma na nas wpływ i jakoś nas uszlachetnia. Może ten facet, który dzisiaj idzie za tłumem do przepełnionych knajp i tam, gdzie hałas i ścisk, zatęskni kiedyś za leśną ścieżką, górskim strumieniem czy piękną łąką, z której roztacza się rozległy widok. Ale wówczas będzie już za późno - zniszczeń krajobrazu nie da się odwrócić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski