Strażak Kokotów - Rożnowa 1-1 (0-0)
Strażak: T. Woźniak - Popiołek, P. Woźniak, Marcin Woźniak, Michał Woźniak - Kołek, Stachel, Kubacik, Knap, Tomala, Kiełtyka.
Rożnowa: Godzik - Wawrzonek, Ptak, Niedrygoś, Krzyżak - Satora (46 Korneluk), Suder (86 Gaś), Kałuża, Polonka - Mika (46 Woźniak), Lidwin (55 Nędzki).
Goście byli bliżsi zwycięstwa w tych zawodach, wypracowali sobie bowiem trzy stuprocentowe okazje strzeleckie, raz raczej słusznie domagali się rzutu karnego. Gola zaś zdobyli po strzale Polonki z rzutu wolnego. Warto było wybrać się na ten mecz choćby dla tego gola, który był przepiękny. Gospodarze w końcówce musieli zaatakować i dopięli swego, gdy po dośrodkowaniu Stachela Kubacik z bliska nie dał szans Godzikowi. Ekipie z Kokotowa idzie w tym sezonie ciężko, na wyjazdach przegrywa, u siebie remisuje, to nie daje gwarancji na utrzymanie w lidze (PAN)