Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomaga na lodzie i poza nim

Jerzy Zaborski
Michal Fikrt – w Unii od 2012 roku
Michal Fikrt – w Unii od 2012 roku fot. Jerzy Zaborski
Czech w Małopolsce: MICHAL FIKRT (UNIA OŚWIĘCIM). Od momentu pojawienia się w Unii, a było to trzy lata temu, Michal Fikrt stał się ulubieńcem oświęcimskiej publiczności. Ma z nią szczególny kontakt.

Od początku przygody z hokejem chciał być bramkarzem. – Być może dzisiaj niewielu jest w __stanie uwierzyć, że kiedyś byłem trochę „przy kości” _– rozpoczyna Fikrt. – Chciałem z tym walczyć, a pozycja bramkarza jest doskonała do spalania nadmiaru kalorii. Nie muszę nikomu przypominać, że występując między słupkami trzeba dźwigać ciężki sprzęt, zachowując jednocześnie zwinność. Pamiętam, że w rodzinnym Litvinovie mama długo prosiła trenera, żeby przestawił mnie do gry w polu. Uparłem się jednak, że muszę być bramkarzem i tak zostało do dzisiaj. Życie pokazało, że dokonałem dobrego wyboru._

Popularny „Fiki”, obecnie 32-latek, pochodzi z usportowionej rodziny. Bramkarzem jest też jego sześć lat młodszy brat Tomasz. _– Tata był piłkarzem. Występował w ataku, w Bohemiansie. Wielkiej kariery nie zrobił, ale miał nosa do __zdobywania goli. Jak dostawał dobre piłki, potrafił niejednemu bramkarzowi uprzykrzyć życie – _opowiada Fikrt.

Ma za sobą bogatą karierę. Broniąc barw Nitry (lata 2004–2005) został wybrany przez kibiców do drużyny gwiazd ektraklasy słowackiej, która w Vitkovicach zmierzyła się z reprezentacją ligi czeskiej. – W _ten sposób Czech strzegł słowackiej bramki – _wspomina z uśmiechem.

Potem los rzucił go do Acroni Jesenice. Grę w lidze słoweńskiej łączył z występami w Erste Bank Eishockey Liga (EBEL).__

_– W tych międzynarodowych rozgrywkach, prowadzonych przez Austrię, występują drużyny czeskie, włoskie, węgierskie, słoweńskie, których składy są naszpikowane zawodnikami ze Stanów Zjednoczonych i Kanady. Poziom był zatem bardzo wysoki. Niezależnie od nich, walczyliśmy w play-off w lidze słoweńskiej. Zdobyliśmy mistrzostwo i wicemistrzostwo kraju. Jednak klub popadł w __finansowe kłopoty, więc trzeba było szukać nowego – _przyznaje czeski bramkarz.

Najlepiej czuł się w Libercu, w czeskiej ekstraklasie (2008–2010). – Tam wszystko było dopięte na __ostatni guzik – podkreśla Fikrt. – Opieka medyczna, masażyści byli dostępni przez cały dzień. W mieście wyczuwało się niesamowity klimat dla hokeja. Raz w miesiącu mieliśmy spotkania z kibicami. To było wielkie wydarzenie, rozdawanie autografów ponad dwóm tysiącom fanów też potrafiło zmęczyć, ale robiło się to z __przyjemnością.

Przed ofertą z Oświęcimia nie śledził specjalnie rozgrywek polskiej ekstraklasy. Wiedział jedynie tyle, że występuje w niej spora grupa jego rodaków.

Uchodzi za niezwykle spokojnego człowieka, ale w bramce „żyje” przez całe spotkanie. – Z mojej pozycji lepiej widzę sytuację na lodzie niż napastnicy i obrońcy, więc staram się im podpowiadać, co mają zrobić, żeby zminimalizować zagrożenie. Wszyscy przecież pracujemy na dobro zespołu – przypomina popularny „Fiki”, który często po meczach potrafi bawić kibiców niecodziennym zachowaniem. _– Takie akcje budują więź między drużyną i kibicami, a to jest bardzo ważne _– uważa Fikrt.

I dodaje: – Z mojej strony jest to forma podziękowania fanom za doping.

W letniej przerwie pomaga działaczom w poszukiwaniu sponsorów. Kilka lat jego gry w Unii sprawiło, że stał się „pierwszą” twarzą klubu.

_– Czuję emocjonalną więź z __Oświęcimiem, więc staram się pomagać klubowi także poza lodem – _podkreśla z uśmiechem „Fiki”.

Czuje się dobrze, mając świadomość, że trener i drużyna na niego liczą. – Najlepsze moje sezony w Unii to pierwszy i trzeci, czyli miniony, kiedy czułem, że jestem zdecydowaną „jedynką” _– podkreśla Fikrt. – _Nawet, gdy przytrafił mi się błąd, mogłem się zrehabilitować. Z kolei trener Peter Mikula mocno rotował w bramce, co nie wychodziło na dobre żadnemu z nas.

Wzorem dla niego jest rosyjski bramkarz Nikołaj Chabibulin, były zawodnik Tampy Bay Lightning, Chicago Blackhawks i Edmonton Oliers. – Rosjanin był jak ściana – kwituje Fikrt.

Za tydzień – Jurij Hłuszko, ukraiński piłkarz Okocimskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski