Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomagamy misjonarzowi

RAF
Rozmowa z Adamem Krawcem, prezesem Funduszu Misyjnego w Wadowicach Górnych

- Skąd wziął się pomysł powołania w Wadowicach Funduszu Misyjnego?

     - Gdy na misję do RPA wyjechał nasz kolega, ks. Marian Midura, postanowiliśmy mu pomagać. W maju 1994 roku przy parafii św. Anny w Wadowicach spotkali się przyjaciele kapłana z lat dzieciństwa. Wówczas padła myśl założenia funduszu.
     - W jaki sposób zdobywacie pieniądze?
     - Głównie z organizacji festynów charytatywnych. W najbliższą niedzielę zorganizujemy takowy już po raz piąty. Oprócz tego organizujemy okolicznościowe zbiórki pieniężne. Różni ludzie ofiarowują nam lekarstwa i środki medyczne, sprzęt i odzież sportową oraz dewocjonalia, które następnie wysyłamy ks. Marianowi.
     - Jak znaczna była dotychczasowa pomoc materialna, przekazana misjonarzowi w ciągu czterech lat działania funduszu?
     - Kwotowo - ponad 35 tys. zł. Dochód z samych dotychczasowych festynów wyniósł ok. 23 tys. zł. Do tego dochodzą dobrowolne datki pieniężne, sprzęt medyczny, odzież i dewocjonalia.
     - Czy finansowe wspomaganie dzieła ks. Mariana to jedyna forma działalności funduszu?
     - Nie. Propagujemy jeszcze ideę misyjną w naszym środowisku. Polega to m.in. na organizowaniu konkursów wiedzy o misjach czy rysunkowych we wszystkich szkołach wadowickiej gminy. Organizujemy też w Wadowicach spotkania z misjonarzami, modlimy się w intencji misji.
     - Jak dużego dochodu spodziewacie się z niedzielnego festynu?
     - Mam nadzieję, że uda nam się uzyskać jeszcze więcej pieniędzy niż w poprzednich latach. Ks. Marian podjął się bowiem kolejnego, bardzo trudnego zadania, a mianowicie wybudowania Sanktuarium Miłosierdzia Bożego na pustyni Kalahari, gdzie pracuje. Chcielibyśmy mu pomóc w tym przedsięwzięciu.
Rozmawiał: (RAF)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski