Na początku grudnia w Bystrzycy na Zaolziu został odsłonięty pomnik generała - niewielki obelisk z jego podobizną. Postawili go prawdopodobnie byli jego legioniści (nikt się do tego nie przyznaje), władze Bystrzycy utrzymują, że o niczym nie wiedziały. Pomnik od razu wzbudził protesty Zaolziaków, którzy uznali go za prowokację. Tuż przed świętami ktoś zniszczył pomnik farbą - namalował na nim m.in. swastykę.
- Odsłonięcie pomnika bez konsultacji z Polakami było bardzo niezręczne, bo generał jest postacią kontrowersyjną. Dla mnie on nie powinien tam stanąć. Z drugiej strony nie powinien zostać zniszczony farbą - mówi Tomasz Wolff, redaktor naczelny "Głosu Ludu", gazety Polaków w Czechach, która przez czeskie media została obwiniona o prowadzenie negatywnej kampanii na temat obelisku.
Trzyniecki historyk Stanisław Zahradnik na łamach "GL" nie krył oburzenia: "(...) nie mogłem uwierzyć, że ktoś był w stanie wymyślić coś tak absurdalnego (...) Josef nejdárek »wyzwalał« polski Śląsk Cieszyński przy pomocy bagnetów czeskich legionistów, prześladowań miejscowych obywateli, a nawet morderstw" - powiedział Zahra-dnik.
Józef Szymeczek, prezes Kongresu Polaków w Republice Czeskiej, podkreślał, że gdyby ktoś miał dobrą wolę, to mógł znaleźć inną postać, a nie generała, którego "żołnierze dobijali w Stonawie jeńców wojennych".
Jednocześnie Kongres potępił wszelkie przejawy wandalizmu, którego wyrazem jest niszczenie pomników i innych miejsc pamięci czy tablic dwujęzycznych.
Jacek Drost
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?