Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomoc Radonicia

Redakcja
Wojciech Krajewski (trener Azotów-Unii): - Dziękuję zawodnikom za walkę do końca. W pierwszej kwarcie, gdy przegrywaliśmy różnicą dziesięciu punktów, przeżyłem moment zwątpienia, później na szczęście wszystko ułożyło się po naszej myśli. Mecz mogliśmy rozstrzygnąć już w pierwszej dogrywce. Tłumaczyłem zawodnikom, że przy trzypunktowej przewadze mają wpuszczać zawodnika drużyny przeciwnej pod kosz i pilnować obwodu. Niestety nie zrozumieli tego i stąd wzięła się druga dogrywka. Było to doskonałe widowisko, w którego zwycięskim zakończeniu bardzo nam pomógł Radonić. Na razie zawodnik ten jest zakontraktowany tylko na kilka dni. O jego losie zadecydują najbliższe mecze - pucharowy w Sosnowcu i ligowy w Słupsku. Trudności sprawia natomiast Massey, który wyraźnie nie może się odnaleźć, mimo że zanotował dziś siedem zbiórek i siedem przechwytów. Drużyna przeciwna dobrze zastawiała "deskę", stąd w pierwszej połowie mieliśmy tylko siedem zbiórek, w tym zaledwie dwie w ataku. Później poprawiliśmy grę na własnej tablicy, kończąc mecz z dorobkiem trzydziestu dwóch zbiórek w obronie, przy zaledwie trzech w ataku.

Po meczu koszykarzy Azot Unia - Pogoń

 Dariusz Szczubiał (trener Pogoni): - Ostatnio w końcówkach ligowych pojedynków dopisywało nam szczęście, dzisiaj nam go jednak zabrakło. Słabo wykonywaliśmy rzuty osobiste i to w dużej mierze zadecydowało o naszej porażce. Ogólnie rzecz biorąc było to na pewno dobre widowisko, moi zawodnicy walczyli do końca, ale w sporcie już tak jest, że wygrywają lepsi.

(ACHI)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski