Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomoc rodzinie musi być priorytetem

Rozmawiał Janusz Michalczak
Fot. Wojciech Matusik
Rozmowa z posłem ANDRZEJEM ADAMCZYKIEM, zastępcą przewodniczącego Sejmowej Komisji Infrastruktury.

– Można wręcz odnieść wrażenie, że cały obszar działalności gospodarczej podporządkowany został w ostatnich latach jednej tylko kwestii – wykorzystaniu środków na cele infrastrukturalne. Szeroko rozumiane budownictwo mieszkaniowe traktowane jest po macoszemu.

– Niestety, jest to prawda. Kilka lat temu Kongres Budownictwa zlecił badania dotyczące wpływu możliwości posiadania własnego mieszkania na prokreację, a co za tym idzie na demografię. Wyniki badań wskazały jednoznacznie, że prawie 50 proc. Polaków uważa, że głównym problemem polskich rodzin jest brak mieszkań i perspektyw na rozwiązanie tego problemu, zaś 70 proc. Polaków uważa, że zła sytuacja mieszkaniowa jest główną przyczyną kryzysu demograficznego.

Jeśli chodzi o wielkość zasobów mieszkaniowych, wciąż jesteśmy w absolutnym ogonie Europy. Na tysiąc mieszkańców przypadało u nas tylko 357 mieszkań. Średnia w UE wynosiła w 2013 roku 476 lokali. Stąd też zagwarantowanie stabilizacji i socjalnego bezpieczeństwa, skutkujące wzrostem urodzeń, jest najpilniejszym zadaniem dla naszego państwa.

Brak koordynacji i kompleksowego planowania działań państwa na rzecz rodziny sprawił, że doszło do osobliwej sytuacji. Do 2012 roku wspieranie rodziny było jednym z trzech zadań priorytetowych, wskazanych w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa. Usunięto je spośród zadań priorytetowych właśnie w roku 2013 – ogłoszonym Rokiem Rodziny!

– W żadnym ze znaczących państw Unii Europejskiej nie jest realizowana tak jednostronna polityka w dziedzinie budownictwa jak w Polsce, która wspiera jedynie osoby zainteresowane zakupem mieszkań u deweloperów. Nawiasem mówiąc nie u wszystkich, gdyż program Mieszkanie dla Młodych wyraźnie preferuje osoby i firmy z rynku stołecznego. To one były w głównym stopniu beneficjentami wielosetmilionowych nakładów na ten cel.

Wygaszono solidnie funkcjonujący program „Rodzina na Swoim”, zastępując go programem „Mieszkanie dla Młodych”. W przeciwieństwie do Rodziny na Swoim, program ten dotyczył do wczoraj wyłącznie rynku pierwotnego – deweloperskiego, i nie zakłada możliwości współfinansowania budowy domu.

W ten sposób rząd faktycznie wprowadził ukrytą pomoc publiczną dla deweloperów, a program jest przeznaczony głównie dla młodych i bogatych. Naszym zdaniem, to właśnie państwo powinno tworzyć odpowiedni klimat do powstawania mieszkań, powinno też pamiętać o wszystkich Polakach, nikogo nie pomijając i wykluczając, a więc również tych, którzy z uwagi na niskie dochody, młody wiek oraz sytuację życiową i zawodową nie są w stanie bez państwowego wsparcia nabyć własnego mieszkania.

– Ubogie, również w sensie programowym, działania w sferze mieszkalnictwa mogą tworzyć wrażenie, że w Sejmie nie ma koncepcji alternatywnych, które sprzyjałyby rozwojowi tej gałęzi gospodarki, mającej jak wiadomo ogromne tradycje w Polsce.

Dająca szansę na pobudzenie rynku budownictwa mieszkaniowego, a zarazem wsparcie w nabyciu mieszkania dla osób młodych oraz gorzej sytuowanych, propozycja Prawa i Sprawiedliwości, opiera się na dwóch filarach. Pierwszym byłby mechanizm, w którym skarb państwa lub samorządy gminne posiadające działki pod budownictwo wielorodzinne powoływałyby spółki mieszkaniowe, wnosząc do nich aportem tereny pod budownictwo i otrzymywałyby w zamian udziały. Takie spółki działałyby niczym fundusze inwestycyjne.

Drugim filarem byłby powrót do koncepcji sprzed lat, a mianowicie uchwalenie ustawy o kasach mieszkaniowych. Przykładowo, w Czechach 5 mln mieszkańców oszczędza w kasach mieszkaniowych, co oznacza, że co drugi Czech uważa za klucz do zdobycia własnego mieszkania, właśnie kasę mieszkaniową.

W pięciomilionowej Słowacji do kas należy 1,2 mln obywateli. Podobną liczbą członków mogą się pochwalić kasy węgierskie. Kasy z powodzeniem funkcjonują przede wszystkim w Niemczech. Polska jest jedynym krajem w regionie bez tego rodzaju wsparcia. Oszczędzający w systemie kas odkłada niewielkie kwoty pieniędzy na imienne konto.

Dzięki temu nabywa po zgromadzeniu minimalnego wkładu, prawo do taniego kredytu mieszkaniowego, który umożliwi mu sfinansowanie inwestycji. Kluczową rolę odgrywa tu jednak państwo, które zachęca obywateli do oszczędzania na własne mieszkanie. Zachętą jest premia wpłacana przez państwo na indywidualne konto oszczędzającego. System kas w takiej postaci ma charakter zamknięty, więc w stu procentach bezpieczny, bez ryzyka walutowego, charakterystycznego dla kredytów bankowych zabezpieczonych w walutach obcych.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski