Pomóżmy bezdomnym na mrozie

Zimą, bezdomni szukają schronienia w klatkach schodowych i piwnicach bloków. Fot. Jacek Sypień

W noclegowni dla bezdomnych "Dom Nadziei" w Kluczach wszystkie pokoje są już zajęte, w kolejnej noclegowni w Gorenicach (gmina Olkusz) są jeszcze dwa wolne miejsca. Obie placówki prowadzi Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynne z Klucz.

- W ostatnich dniach trafiły do nas cztery osoby, najczęściej przywiezione przez policję lub straż miejską. Nawet jeśli w naszych noclegowniach będzie komplet, nikomu nie odmówimy pomocy. Podobnie jak w ubiegłych latach będziemy ustawiali łóżka na korytarzach. Jeśli ktoś ma niepotrzebne ciepłe ubrania, koce i kołdry, to może przywieźć je do nas. Na pewno przydadzą się naszym podopiecznym - mówi pracownica kluczewskiego stowarzyszenia. Największa, bo dysponująca obecnie 70 miejscami noclegownia, działa od dziewięciu lat w dawnym budynku kluczewskiej podstawówki. Od prawie trzech lat funkcjonuje noclegownia dla bezdomnych w Gorenicach, która ma 36 miejsc.

- W ostatnich dniach przewieźliśmy do noclegowni w Kluczach dwie osoby bezdomne. Jeden mężczyzna w lekkim ubraniu i półbutach stał na przystanku przy ul. Rabsztyńskiej. O drugim, który nocował na klatce schodowej bloku, powiadomili nas mieszkańcy. Jeśli ktoś zauważy bezdomnych, niech zadzwoni do nas, na policję, czy bezpośrednio do schroniska - apeluje Jacek Węglarz, zastępca komendanta olkuskiej Straży Miejskiej.

Odkąd nastały mrozy, policjanci i strażnicy miejscy sprawdzają miejsca, gdzie mogą przebywać bezdomni, czyli klatki schodowe, piwnice bloków, dworce, czy ogródki działkowe.

Szacuje się, że w całej Małopolsce jest ponad 5 tys. bezdomnych. Na terenie województwa przygotowanych jest ponad 1300 miejsc w 14 noclegowniach i 29 schroniskach dla bezdomnych. W województwie funkcjonuje także 9 łaźni i tyle samo punktów medycznych, gdzie osoby ubogie i bezdomne mogą skorzystać z pomocy medycznej, a w niektórych otrzymać bezpłatne leki. Na terenie powiatu olkuskiego jedyny taki punkt medyczny czynny całą dobę prowadzi wolbromski "Wol-Med" w swej przychodni przy ul. Skalskiej 22. Ponad 40 kuchni i jadłodajni zapewnia codziennie ponad 6 tys. gorących posiłków. Od niedawna taka jadłodajnia dla osób ubogich działa w budynku dawnej łaźni miejskiej przy ul. Żuradzkiej w Olkuszu. W placówce, którą prowadzi sosnowiecki Caritas można jednorazowo wydać 120 ciepłych posiłków. - Na razie wydajemy zupę z wkładką mięsną. Mięso podarowała nam pewna firma z Tychów. Brakuje nam elementów wyposażenia kuchni, żeby przygotowywać drugie dania. Potrzebujemy okapu, tzw. taboretów gastronomicznych. Przydałby się dodatkowe naczynia. Może znajdzie się sponsor, który podaruje nam, choć część z niezbędnego wyposażenia - ma nadzieję pracownica sosnowieckiego Caritasu. (SYP)