Wyjazdowe obrady radnych sejmiku i urzędników marszałka dotyczące budżetu to już tradycja. Co roku w grudniu na dwa dni rezerwowany jest dla nich jakiś ośrodek konferencyjny, by odcięci od świata mogli zająć się planowaniem dochodów i wydatków na kolejny rok.
Tym razem wybrali się do Dworu w Tomaszowicach. Jak nam wyjaśniono w Urzędzie Marszałkowskim, oferty z zapytaniem o cenę wysłano do pięciu ośrodków, wybrano propozycję spełniającą wszystkie wymogi i najtańszą. Rachunek za udostępnienie sal konferencyjnych, wyżywienie i jedenaście noclegów opiewał na kwotę 11 127 zł. Nie zorganizowano przetargu, bo - jak nam wyjaśniono - wydatek na wyjazdowe obrady nie był planowany. Trochę to dziwne, bo taki wyjazd jest organizowany co roku.
Czy prac nad budżetem województwa nie można było prowadzić w urzędzie? Zwłaszcza że centrum Krakowa dzieli od Tomaszowic zaledwie 15 km. W budynku przy ul. Racławickiej w Krakowie jest kilka mniejszych sal i jedna duża, w której odbywają się sesje sejmiku. W tej ostatniej jest ok. 50 miejsc, nie licząc kilkunastu dodatkowych na galerii.
- Warsztaty budżetowe zorganizowaliśmy na zewnątrz ze względów logistycznych. Uczestniczą w nich radni, członkowie Zarządu Województwa, dyrektorzy wydziałów urzędu i szefowie naszych jednostek. Sala obrad jest za mała na tyle osób - twierdzi Agnieszka Grybel-Szuber, rzeczniczka Urzędu Marszałkowskiego.
Tylko raz w ciągu ostatnich kilkunastu lat radni małopolskiego sejmiku nie mieli w grudniu dwudniowego wyjazdowego posiedzenia budżetowego.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?