Batalia o przyłączenie brzeźnickich przysiółków leżących po czernichowskiej stronie Wisły trwa od ponad 10 lat. Gmina stara się o obszar o powierzchni ponad 130 ha, leżący w przysiółku Sokółka, położonych we Chrząstowicach i Łączanach oraz przysiółka Koło, leżącego we Chrząstowicach. W ten sposób granica pomiędzy obiema gminami przebiegałyby środkiem Wisły.
Gmina Brzeźnica zgadza się na przekazanie działek w Kole (3,45 ha), bo tam właścicielami większości terenu są mieszkańcy gminy Czernichów. Jednak podtrzymuje swoje negatywne stanowisko w sprawie Sokółki (127,16 ha), w której znajdują się firmy, wnoszące do budżetu podatki, w związku z czym gmina Brzeźnica nie ma zamiaru się pozbyć tego przysiółka. Są tam, m.in. elektrownia ze stopniem wodnym "Łączany", żwirownia, będąca własnością gminy Brzeźnica, sklep spożywczy i firma mięsno-produkcyjna.
Władze gminy Czernichów uzasadniają wniosek o zmianę granic też bezpieczeństwem powodziowym, bo to czernichowscy strażacy chronią wały rzeki w razie zagrożenia powodziowego.
W 2005 r. wydawało się, że sprawa została rozwiązana na korzyść czernichowskiej gminy. Premier zgodził się na proponowaną zmianę granicy, jednak okazało się, że powiat wadowicki nie wpisał wszystkich działek do przekazania.
Premier Donald Tusk w 2007 r. nie uwzględnił wniosku o korektę, a przychylił się do wniosku brzeźnickiej gminy i przywrócił granicę sprzed dwóch lat. W efekcie gminie Czernichów przypisano tylko część Koła. Teraz samorządowcy starają się o pozostałe działki w tym przysiółku oraz ponawiają wniosek o całą Sokółkę.
(EKT)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
