Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ponownie horror. Cracovia prowadzi w półfinale play-off

Andrzej Stanowski
Filip Drzewiecki z Cracovii atakuje bramkę Jasona Missiaena
Filip Drzewiecki z Cracovii atakuje bramkę Jasona Missiaena Fot. Andrzej Banaś
Hokejowa ekstraklasa. W 3 min goście wyszli z kontrą, w sytuacji sam na sam z Rafałem Radziszewskim faulowany był Bryan Cameron. Karny! Bramkarz Cracovii nie dał się jednak pokonać Cameronowi.

Comarch Cracovia - Ciarko PBS Sanok 4:3 po karnych (0:1, 3:1, 0:1, 0:0), karne 2:1

0:1 Kostecki (Cameron, Brown) 8, 1:1 Dziubiński (Svitana, Sinagl) 31, 2:1 Słaboń (Dutka) 31, 2:2 Brown (Tarasuk, Sliwinski) 35, 3:2 Kapica 37, 3:3 Danton (Vidgren, Cichy) 57. Decydujący karny Svitana.

Sędziowali: Zbigniew Wolas i Michał Baca (obaj Oświęcim). Kary: 4 - 8 min. Widzów: 2000. Stan play-off: 3:2, szósty mecz w czwartek w Sanoku.

Ciarko: Missiaen - Roberts, Vidgren, Danton, Cichy, Szczechura - Tarasuk, Sproule, Sliwinski, Brown, Cameron - Rąpała, Tuominen, Kostecki, Kartoszkin, Ćwikła - Demkowicz, Olearczyk, Strzyżowski, Biały, Bielec.

Cracovia: Radziszewski - Turon, Rompkowski, Sinagl, Dziubiński, Svitana - Kruczek, Wajda, Guzik, Pasiut, Drzewiecki - Noworyta, Dąbkowski, Kapica, Kucewicz, Urbanowicz - Novajovsky, Dutka, Domogała, Kucewicz, Kisielewski.

Goście, schowani za podwójną gardą, atakowali kontrami i w 8 min po takiej akcji były gracz Cracovii Robert Kostecki strzałem w „okienko” pokonał Radziszewskiego.

Na drugą tercję „Pasy” wyszły bez Grzegorz Pasiuta, któremu odnowiła się kontuzja przywodziciela. Druga odsłona miała podobny przebieg jak pierwsza, w ataku byli krakowianie, goście czyhali na kontry i mieli na początku tercji dwie dobre okazje, ale zmarnowali je Jared Brown i Cameron. Potem gości zgubiły kary. Najpierw gospodarze wykorzystali grę w podwójnej przewadze (Krystian Dziubiński), a 31 sekund później do siatki trafił Damian Słaboń, kiedy „Pasy” miały przewagę jednego zawodnika na tafli. 4 minuty później był remis, bo Brown zaskoczył Radziszewskiego strzałem z zerowego kąta. A jednak Cracovia schodziła na przerwę z przewagą jednego gola. Sprytnie zza bramki uderzał Damian Kapica, nabił jednego z obrońców i krążek wpadł do siatki zaskoczonego Jasona Missiaena.

Emocji nie zabrakło też w ostatnich 20 min. Wynik dla „Pasów” mogli podwyższyć Kacper Guzik, potem Patrik Svitana. Ten drugi był uderzony kijem przez gracza Sanoka, ale gwizdek arbitra milczał. Krakowianie mogli zdobyć gola w osłabieniu, ale Filip Drzewiecki przegrał pojedynek z Missiaenem. A potem za wybicie krążka za bandę 2 karne minuty otrzymał Patryk Wajda i goście w 57 min wyrównali - z bliska krążek do siatki dobił Mike Danton.

W dogrywce bliższa wygranej była Cracovia, ale podobnie jak w trzecim meczu w Sanoku rozstrzygnęły karne. „Pasy” były lepsze 2:1, decydującego karnego zdobył Patrik Svitana. Kolejny mecz w czwartek w Sanoku. Jeśli wygrają gospodarze, decydujące spotkanie odbędzie się w sobotę w Krakowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski