Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poparzony puszczyk potrzebuje pomocy

Sylwia Nowosińska
Ranny puszczyk
Ranny puszczyk Dzika Klinika
Akcja. Poważnie ranny puszczyk trafił na leczenie do Dzikiej Kliniki. Jest szansa, że wróci do zdrowia, wymaga jednak długiego leczenia.

Ptaka przywieziono do Dzikiej Kliniki tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Z komina wyciągnęli go właściciele posesji, którzy próbowali rozpalić ogień. Zauważyli jednak, że komin jest zatkany. Puszczyk ma poparzone oczy i drogi oddechowe. Nie wiadomo, ile żywej tkanki zostało w płucach zwierzęcia. Aby to sprawdzić, trzeba wykonać drogie badania, na które fundacja nie ma pieniędzy. Zwierzęciu stopiły się pióra i fragment dzioba. Weterynarze podają mu zestaw leków na górne drogi oddechowe i antybiotyk.

W najgorszym stanie są jednak oczy puszczyka. Rogówka została uszkodzona, a powieki zewnętrzne zaczynają obumierać, ponieważ są całkiem poparzone. Aby uratować oczy ptaka, pracownicy fundacji podają mu trzy różne rodzaje leków (nawilżające - tzw. sztuczne łzy, antybiotyk i żel regenerujący tkanki). „Puszczyk musi być karmiony ręcznie, ponieważ sam nie pobiera pokarmu, ale z dnia na dzień czuje się lepiej, więc może jest jeszcze nadzieja na jego odratowanie.” - informują pracownicy fundacji Dzika Klinika.

Leczenie poparzeń u puszczyka może być długie i kosztowne, dlatego fundacja prosi o wsparcie. Dane do wpłaty można znaleźć na facebookowym profilu Dzikiej Kliniki, a także na stronie internetowej fundacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski