Właśnie został merem Kijowa, tymczasem nasz pięściarz musi lizać rany po klęsce w głosowaniu, które pozbawiło go złudzeń, że przez resztę życia będzie pławił się w luksusach.
Przypomnijmy – „Góralowi”, kochającemu pieniądze jak nikt na świecie, przepadło niemal 20 tys. euro miesięcznie przez pięć lat, plus prawie 200 tys. euro odprawy. I emerytura na starość, która, jak wiadomo, u bokserów przychodzi przedwcześnie.
Miał rację Andrzej Gołota, radząc koledze z ringu, by zaczął od starań o stołek sołtysa. Przecież zdobył ponad 11 tys. głosów, co pokazuje, jak liczną w okolicy Gilowic ma rodzinę. Maciej Żurawski, dla porównania, ma ją trzy razy mniejszą. Jego bardziej mi żal, bo trzeba być kozakiem, by w ramach kampanii porwać się na przepytywanie telewizyjnych dziennikarzy („Pani wyjaśni, co z tym Kioto”). Gdyby nie Żurawski i mówiący o „sukinsynach z Mosk..., pardon, Brukseli” Janusz Korwin-Mikke, z tych wyborów nie zostałoby mi w pamięci nic.
Może krzywdzę Otylię Jędrzejczak, bo przecież też się starała. I choć popłynęła, wcale nie musi czuć się przegrana. Wszak to ona zebrała najwięcej głosów – łącznie 56 – wśród 301 osadzonych w bydgoskim więzieniu i areszcie. Niestety, nie dotarłem do danych, jak wypadła w fabryce masła w Warlubiu, gdzie pojawiła się z gospodarską wizytą tuż przed niedzielnymi wyborami.
Inni sportowcy: Roman Kosecki, Kinga Gajewska, Paweł Papke, Anna Jesień, Michał Bąkiewicz, Andrzej Kramarczyk i Marta Niewczas, skończyli tak, jak na to zasłużyli. Nawet nie zauważyliśmy, że startowali. Do Brukseli jedzie tylko były piłkarz ręczny i trener Bogdan Wenta. Ponoć podczas meczu Polaków z Norwegami miał powiedzieć: „Bramka może być, ale nie musi, ale będzie”. Prorocze słowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?