Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poprad Muszyna - Poroniec Poronin. Dwa razy Tokarz

Daniel Weimer
Piotr Zachariasz (Poprad) przekwalifikowany został na obrońcę
Piotr Zachariasz (Poprad) przekwalifikowany został na obrońcę fot. Jerzy Cebula
III liga. Po poniesionej w kiepskim stylu porażce 0:4 w Ostrowcu Świętokrzyskim, młody zespół Popradu wziął się w garść, zagrał z ogromnym zaangażowaniem, dzięki czemu wzbogacił się o jeden punkt. Jako stratę dwóch "oczek" rezultat sobotniej potyczki przyjęli natomiast zaliczający się do II-ligowych aspirantów górale, którzy jakoś nie mogą odnaleźć formy prezentowanej w drugiej części poprzedniego sezonu.

Poprad Muszyna 2 (1)
Poroniec Poronin 2 (2)

Bramki: 0:1 Żurawski 5, 1:1 Tokarz 7, 1:2 Gadzina 27, 2:2 Tokarz 82.
Poprad: Jękot - Fabisiak (77 Maślanka), Merklinger, Janur, Zachariasz - T. Bomba, Podgórniak, Orzechowski, D. Polański (90 Plata), Tokarz - Abubakar.
Poroniec: Zając - Gryźlak (68 Kępa), Bartos, Pluta, Kogut - Malinowski, Wolański, Madejski, Leszczyk (46 Senderski) - Gadzina, Żurawski.
Sędziował: Seweryn Kozub (Brzesko). Widzów: 350.

Bohaterem zawodów był debiutujący u gospodarzy, pozyskany z Can-Packu Okocimskiego Brzesko Sylwester Tokarz, który dwukrotnie trafił do bramki rywali, ale to właśnie oni wyszli na prowadzenie. Za sprawą Macieja Żurawskiego, wieńczącego indywidualną akcję Michała Gryźlaka.

Już 120 sekund później było 1:1. Wspomniany Tokarz skorzystał z dokładnego podania Krzysztofa Podgórniaka, z 4 metrów posyłając piłkę do siatki. Na przerwę drużyny schodziły przy stanie 1:2. Stało się tak za sprawą trafienia Rafała Gadziny z 10 metrów w dalszy róg bramki.

Po zmianie stron obydwie drużyny miały po kilka wyśmienitych okazji bramkowych. Z jednej z nich właściwy użytek zrobił Tokarz. Na 8 min przed końcem spotkania strzałem z 15 metrów ustalił końcowy, sprawiedliwy w sumie rezultat tego ciekawego meczu.

Zdaniem trenerów
Marcin Manelski, Poprad:

- Duże brawa dla chłopaków. Zagrali najlepszy mecz w tej rundzie, mimo że nie wystąpiliśmy w optymalnym składzie. Odczuwam lekki niedosyt. Gdyby nie dwa błędy z pierwszej połowy, mogliśmy się pokusić nawet o wygraną.

Przemysław Cecherz, Poroniec:
- Nie jestem zadowolony z wyniku. Zadecydowały o nim nasza słaba skuteczność i niekonsekwencja taktyczna w środku pola. (DW)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski