Janina Wieczorek na ślepym zakończeniu ulicy Szyszko-Bohusza Fot. Anna Kaczmarz
- Plan nam się podoba, jest przyjazny i chroni przyrodę - zastrzega Janina Wieczorek z Towarzystwa Przyjaciół Przegorzał. - Nie możemy jednak przystać na skomunikowanie ślepej ulicy Szyszko-Bohusza z ruchliwą Księcia Józefa. Nowa droga wpuści do Przegorzał zwiększony ruch samochodowy i ułatwi deweloperom zabudowę terenów pod Lasem Wolskim - uzasadnia przeciwniczka.
Mieszkańcy Przegorzał podkreślają, że ulica Szyszko-Bohusza jest już całkowicie zabudowana i w zupełności wystarcza do obsługi stojących tutaj domów jednorodzinnych. Od lat jest ślepa, urywa się tuż za trawiastym boiskiem i dalej polną ścieżką kończy się w przydrożnym rowie.
Starania mieszkańców poparła Rada Dzielnicy VII, która w podjętej uchwale przychyliła się do utrzymania w tym miejscu niezabudowanego pasa zieleni z możliwością urządzenia ścieżki rowerowej. Po wakacjach sprawę ma jeszcze rozpatrzyć Komisja Infrastruktury Rady Miasta Krakowa.
Plan Las Wolski był niedawno wyłożony do wglądu publicznego. Miłośnicy Krakowa apelowali wówczas do mieszkańców, żeby nie torpedowali planu w tak wartościowej przyrodniczo części miasta, bo inaczej nie ochroni się jej od chaotycznej zabudowy deweloperskiej.
(PP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?