A mnie, szczerze mówiąc, w ogóle to nie rusza. Nie mam problemu z pokazywaniem pogranicznikom paszportu.
Uzasadnię to anegdotką. Wiele lat temu, jeszcze przed wejściem Polski do UE, toczyłem eurosceptyczny spór z pewnym euroentuzjastą. Jego koronny argument brzmiał: – Nareszcie będzie można bez problemu podróżować.
Ja (też bez problemu) przyjąłbym ten argument do wiadomości. Gdyby nie to, że nasz spór o (przyszłej) swobodzie podróżowania po Europie toczyliśmy na lotnisku we Frankfurcie, czekając na samolot do Barcelony, gdzie mieliśmy przesiąść się na lot do Santiago de Compostela…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?