Rozstawiona z numerem czwartym Polka rozbiła Włoszkę Flavię Penettę, oddając jej tylko dwa gemy (6:1, 6:1), a cały mecz trwał zaledwie 49 minut.
Źródło: Foto Olimpik
Krakowianka zrewanżowała się tym samym rywalce za dwie porażki w ubiegłym sezonie. Pennetta (16. WTA) najpierw pokonała Radwańską w lutym w Dubaju (trzecia runda 6:4, 6:1), a następnie w marcu, w finale prestiżowego turnieju w Indian Wells (6:2, 6:1). Ta ostatnia porażka była dla naszej tenisistki szczególnie bolesna, bo walczyła w tym meczu nie tylko z rywalką, ale również z kontuzją, która uniemożliwiła jej grę na sto procent możliwości.
Po ostatniej piłce Radwańska była załamana. Podczas wręczania nagród miała łzy w oczach i z trudem mówiła. Po środowym zwycięstwie w Dausze bilans jej spotkań z Włoszką wynosi 5:3.
W ćwierćfinale Polka będzie miałą kolejną okazję do rewanżu. Zagra z Amerykanką Venus Williams, która w styczniu pokonała ją w 1/8 finału Australian Open. Polka ma szanse na sukces. Po przeziębieniu, które męczyło ją tydzień temu w Dubaju (porażka w trzeciej rundzie z Hiszpanką Garbine Muguruzą), nie ma już śladu. Ponadto Agnieszka dobrze czuje się w Dausze. W pięciu dotychczasowych startach cztery razy dotarła do półfinału. Tylko raz, w 2011 roku, odpadła w pierwszej rundzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?