Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poradnia bez chętnego

ALEKSANDER GĄCIARZ
Budynek poradni dla kobiet w Nowym Brzesku FOT. (AF)
Budynek poradni dla kobiet w Nowym Brzesku FOT. (AF)
Od początku lutego funkcjonująca w Nowym Brzesku poradnia K jest nieczynna. Przerwa w jej funkcjonowaniu jest oficjalnie spowodowana dwutygodniowym urlopem, ale mieszkanki gminy boją się, czy po jego zakończeniu nadal będą mogły korzystać z usług placówki.

Budynek poradni dla kobiet w Nowym Brzesku FOT. (AF)

NOWE BRZESKO. Drzwi placówki są zamknięte, ale starosta proszowicki Zbigniew Wójcik zapewnia, że poradnia dla kobiet nie jest likwidowana.

- To dla nas ważna sprawa. Dojazd do Proszowic, zwłaszcza dla kobiet w ciąży, jest kłopotliwy. A tu mamy lekarza na miejscu. Poradnia cieszy się dużym zainteresowaniem, pacjentek zawsze jest dużo - przekonuje mieszkanka Monika Chuchmacz.

O tej popularności przekonuje również radny powiatowy Arkadiusz Fularski. - Była długo cisza, a nagle od kilku dni dzwonią telefony z pytaniami od pań, co będzie z poradnią. Widać, że bardzo im na jej dalszym funkcjonowaniu zależy. Rozmawiałem już na ten temat ze starostą i zapewnił mnie, że nie ma zamiaru jej likwidować - mówi.

Nam również starosta Zbigniew Wójcik przekazał, że przerwa w pracy poradni K jest czasowa. Niemniej nie ukrywał, że jest i problem. - Dyrekcja szpitala ogłosiła konkurs na prowadzenie poradni dla kobiet, ale nie zgłosił się żaden chętny - mówi.

W tej sytuacji starosta zapowiada, że zostanie ogłoszony nowy konkurs, a do czasu jego rozstrzygnięcia w poradni będzie przyjmował lekarz oddelegowany ze szpitala.

Pacjentki w Nowym Brzesku były dotąd przyjmowane trzy razy w tygodniu. Jednym z pracujących tam lekarzy był Adam Skiba. On z kolei do potrzeby dalszego funkcjonowania placówki jest nastawiony sceptycznie.

- Pacjentek wcale nie ma tak wiele, by koszty działania poradni się bilansowały. Poza tym jej wyposażenie jest bardzo skromne, nie ma podstawowych urządzeń, jak USG czy KTG. Kobiety, które przyjmowaliśmy w Nowym Brzesku i tak często musieliśmy odsyłać do Proszowic na dodatkowe badania. Dlatego uważam, że sprawę jej dalszego istnienia należy dobrze przemyśleć - przekonuje.

Sprawa likwidacji nowob-rzeskiej poradni pojawiła się już w 2010 roku. Wtedy dyrekcja szpitala rozważała taką możliwość, co motywowała kwestiami ekonomicznymi. Podkreślano, że kontrakt z Narodowego Funduszu Zdrowia pokrywa tylko połowę realnych kosztów funkcjonowania placówki. Ostatecznie do likwidacji nie doszło.

proszowicki@dziennik.krakow.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski