Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poranna wizyta policji w domu biegłego

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Śledztwo. Policja na zlecenie Prokuratury Apelacyjnej (od 4 marca Regionalnej) weszła do domu biegłego od sprawy katastrofy smoleńskiej. - Takie przypadki się zdarzają. Pytanie jedynie dlaczego o 6 rano - mówi Zbigniew Ćwiąkalski, adwokat, były minister sprawiedliwości.

29 lutego o godz. 6 rano funkcjonariusze policji weszli do mieszkania Adama Tarnowskiego. To biegły, który zidentyfikował głos gen. Andrzeja Błasika w kokpicie prezydenckiego Tupolewa.

„Śledztwo dotyczy przecieku treści ekspertyzy rozmów w kokpicie Tu-154M do Radia RMF FM w kwietniu 2015 roku”- informuje „Gazeta Wyborcza”. Funkcjonariusze policji przeszukali krakowskie mieszkanie Tarnowskiego. Wynieśli z mieszkania naukowca z Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej, laptopa oraz dyski twarde. W war- szawskiej siedzibie Instytutu zabezpieczyli drugi komputer i dokumenty ze śledztwa smoleńskiego.

Akcja policjantów dziwi tym bardziej, że w postępowaniu tym biegły występuje nie jako podejrzany, ale świadek. Prok. Włodzimierz Krzywicki, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Krakowie zapewnia, że przeszukania mieszkania i miejsca pracy biegłego odbyły się za jego przyzwoleniem.

Akcją policjantów nie jest zaskoczony Zbigniew Ćwiąkalski. - Jeśli prokuratura chce zabezpieczyć dowody, to nie prosi o nie świadka, tylko wysyła do niego policję. Takie są procedury - twierdzi adwokat.

Z uzasadnienia decyzji dotyczącej przeszukania mieszkania wynika, że Tarnowski jest głównym podejrzanym ws. wycieku treści ekspertyzy. W dniu publikacji materiałów przez RMF FM dostępu do nich nie mieli jeszcze ani adwokaci stron, ani żadne inne osoby. Tylko Tarnowski i główny autor ekspertyzy, prywatnie znajomy uczonego, Andrzej Artymowicz mieli dostęp do dokumentów.

Ekspertyza wskazuje, że 10 kwietnia 2010 roku w kokpicie prezydenckiego Tupolewa gen. Błasika wywierał nacisk na pilotów ws. lądowania w Smoleńsku. Opinia zawiera też szereg nowych słów przez niego wypowiedzianych. Tym samym zgadza się z ustaleniami Komisji Jerzego Millera odnośnie tego, że gen. Błasik miał wpływ na zachowanie i działania pilotów Tu-154M. Podważa tym samym forsowaną przez część polityków Prawa i Sprawiedliwości tezę o zamachu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski