Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porażki sądeczanek i olkuszanek. Ambicja i walka to za mało

red
Superliga piłkarek ręcznych. Obie małopolskie drużyny przegrały swoje mecze, choć potrafiły odrobić kilkubramkową stratę i długo toczyły równorzędną walkę z rywalkami.

Olimpia/Beskid N. Sącz 27 (12)
KPR Ruch Chorzów30 (14)

Bramki: Dubajova 12, Gadzina 5, Masna 4, Rączka 3, Basta 2, Figiel 1 – Ważna 7, Lesik 6, Rodak 5, Jasinow­s­ka 3, Piotrowska 3, Migała 3, Belmas 2, Pieniowska 1.

Sądeczanki, które przystąpiły do meczu bez Kamili Szczeciny, Agnieszki Leśniak, Anny Kali­cieckiej i Karoliny Płachty, rozpoczęły fatalnie. Pierwszego gola rzuciły przy stanie 0:3, a w 6 min przegrywały aż 1:5.

W miarę upływu czasu zaczynały panować nad nerwami, skutecznością imponowała Katarina Duba­jo­va, co przyniosło efekt w pos­taci stopniowego odrabiania strat. W 20 min Ruch prowadził już tylko różnicą dwóch goli (9:7), by na przerwę schodzić właśnie z dwubramkowym zapasem.

Warto podkreślić, że zawodniczki z Nowego Sącza nie wykorzystały w pierwszej połowie aż sześciu sytuacji sam na sam.

Po zmianie stron trwała wyrównana walka. W 36 min gos­podynie zbliżyły się do rywalek na jednego gola (16:17) i wydawało się, że wkrótce obejmą prowadzenie. Między 45 i 48 min nastąpiła jednak decydująca dla końcowego rozstrzygnięcia faza spotkania.

Miejscowe raz tylko pokonały bramkarkę Ruchu, podczas gdy ich rywalki aż czterokrotnie trafiły do siatki. Na nic zdał się ambitny pościg sądeczanek. Chorzo­wianki nie dały się dogonić. Olimpia/Beskid pozostaje bez zwycięstwa w II rundzie zasadniczej fazy rozgrywek. (DW)

KPR Jelenia Góra 26 (13)
SPR Olkusz24 (11)

Bramki: Buklarewicz 9, Dąbrowska 6, Grobelska 4, A. Mączka 3, Winiarska 3, Michalak 1 – Wicik 7, Przytuła 5, Nowak 3, Serafimovska 3, Marszałek 2, Wcześniak 2, Basiak 1, Sadowska 1.

Outsider tabeli doznał kolejnej porażki, ale nie poddał się bez walki. Gra była wyrównana, zacięta, na tablicy wyników często pojawiał się remis. W pierwszej połowie olkuszanki kilka razy obejmowały prowadzenie. W 26 min po golu Natalii Wicik było 11:10, ale jeszcze przed przerwą olkuszanki straciły trzy kolejne bramki, nie zdobywając żadnej.

Po zmianie stron gospodynie uzyskały niewielką przewagę i w 37 min prowadziły już 18:14. Przyjezdne nie dały za wygra­ną i 2 min później było tylko 18:17.

Przez następny kwadrans obie drużyny zdobyły w sumie tylko 9 goli (było 24:20). Gdy w 56 min Marta Dąb­rowska z karnego pod­wyższyła wynik na 25:20, wydawało się, że KPR pewnie pokona SPR, ale ten strzelił kolejno cztery bramki. Dopiero trafienie Anny Mączki praktycznie przesądziło o wygranej KPR-u. (FIL)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski