Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Portret współczesnych Polaków w komedii „(Nie)znajomi”

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
„(Nie)znajomi” to rzadkie w polskim kinie połączenie słownego humoru z inteligentną obserwacją obyczajową. Komedię z Mają Ostaszewską i Tomaszem Kotem będziemy mogli oglądać w kinach już od najbliższego piątku, 27 września.

WIDEO: ZAKAZ WSTĘPU

Fabuła „(Nie)znajomych” została zainspirowana włoskim filmem „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie”, który dwa lata temu szturmem podbił Europę i cieszył się również wielkim powodzeniem nad Wisłą. To historia grupy przyjaciół, którzy w trakcie kameralnej kolacji decydują się zagrać w nietypową grę. Muszą ujawniać wiadomości przychodzące na ich telefony, a rozmowy przełączać w tryb głośnomówiący. Szybko okazuje się, że każdy z uczestników gry skrywa tajemnice, którymi wolałby się z nikim nie dzielić, a na pozór przyjemny wieczór wywraca ich świat do góry nogami.

Na pomysł stworzenia polskiej wersji „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie” wpadła producentka - Katarzyna Sarnowska. Zaprosiła ona do współpracy debiutującego w pełnym metrażu reżysera Tadeusza Śliwę. Autorzy adaptacji potraktowali włoski film jedynie jako punkt wyjścia, całą akcję i dialogi wpisując w polskie realia, a przez to uprawdopodobniając rozmowy i rozterki bohaterów. W poruszanych kwestiach, często podlanych komediowym sosem, wybrzmiewają więc problemy, marzenia, ambicje, lęki, absurdy oraz bolączki typowe dla polskiej rzeczywistości.

- To film aktorski, którego kluczowym elementem są postaci. Ludzie z krwi i kości ze swoimi przyzwyczajeniami, indywidualnymi gestami, sposobem bycia i wysławiania się. Zestawialiśmy bohaterów na zasadzie kontrastu: każdy jest inny, każdy coś wnosi do dramaturgii. Razem tworzą wielobarwną, interesującą mozaikę, swoisty portret współczesnych Polaków, reprezentowany przez doskonałych aktorów - mówi reżyser.

I rzeczywiście: producentom udało się na planie „(Nie)znajomych” zebrać imponujący zestaw gwiazd. To przede wszystkim Maja Ostaszewska i Tomasz Kot, ale też Aleksandra Domańska, Michał Żurawski, Łukasz Simplat i Jadwiga Jankowska-Cieślak. Co ciekawe w „(Nie)znajomych” pojawia się również gwiazda włoskiej wersji historii - Kasia Smutniak, polska aktorka robiąca od lat karierę nad Tybrem.

- Nie lubię się powtarzać, dlatego długo się wahałam, nim przyjęłam tę propozycję. Przekonał mnie świetny scenariusz i obsada! Byłam pod wrażeniem, jak producenci zgrali naszą ekipę, jak świetnie nas dobrali charakterologicznie. A reżyser dotrzymał słowa – mimo że grałam we włoskim pierwowzorze, u niego na planie miałam poczucie, że biorę udział w zupełnie nowym projekcie - podkreśla Kasia Smutniak.

Specjalistów w swoim fachu nie brakowało również w pozostałej ekipie pracującej nad filmem - to choćby operator Michał Dąbal, który ostatnio pracuje w Hollywood oraz scenograf Jeremi Brodnicki. Współproducentem filmu jest słynny piosenkarz - Dawid Podsiadło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Portret współczesnych Polaków w komedii „(Nie)znajomi” - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski