Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porwanie policjanta

MADE
Trzech młodych ludzi po godz. 19 wepchnęło do samochodu wysiadającego z niego policjanta w cywilu i - grożąc mu pobiciem - kazało się wozić po Krakowie. Funkcjonariusz na rondzie Matecznego, widząc zaparkowany na poboczu policyjny radiowóz, zdecydował się na celową kolizję, aby w ten sposób poinformować o porwaniu.

Nie wiedzieli, do czyjego auta wsiadają

   Kiedy na ul. Krowoderskich Zuchów jeden z pracowników krakowskiego komisariatu - ubrany po cywilnemu, bez broni i środków łączności - wysiadał ze swego dużego fiata, podeszło o niego trzech rosłych mężczyzn. Wepchnęli go do środka, następnie, grożąc pobiciem, kazali się zawieźć na ul. Bronowicką. Tam jeden z nich wszedł do lokalu gastronomicznego, niszcząc jego wyposażenie. Potem wrócił do auta i szary fiat ruszył w dalszą drogę.
   Na rondzie Matecznego policjant, siedzący cały czas za kierownicą, zobaczył stojącego volkswagena z sekcji ruchu drogowego krakowskiej komendy. Łamiąc przepisy - pojechał pod prąd i celowo uderzył swym autem w bok radiowozu.
   Do pomocy w zatrzymaniu agresywnych sprawców porwania, będących pod wpływem środków odurzających, wezwano inne radiowozy.
   - Funkcjonariuszom udało się zatrzymać trzech mężczyzn - mieszkańców Krakowa w wieku 23, 26 i 35 lat - mówi komisarz Tomasz Klimek, rzecznik krakowskiej policji. - Dzisiaj będziemy ich przesłuchiwać, na razie wszyscy trafili do policyjnej izby zatrzymań. Według wstępnych ustaleń, nie chodziło o żadne porachunki - ofiara porwania została wybrana przypadkowo.
(MADE)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski