Bryła młyna Szancera pozostanie niezmieniona, bo - jak wykazała przygotowana już na zlecenie właściciela specjalistyczna ekspertyza - pożar na szczęście nie naruszył stabilności głównych ścian budynku.
- Z przygotowanego opracowania wynika, że główne mury nie stwarzają zagrożenia dla ludzi i nie trzeba będzie ich burzyć - mówi Roman Górski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Tarnowie.
W pisemnej decyzji, którą skierował właśnie do Piotra Kudelskiego, właściciela działki, na której stoi młyn Szancera, nakazał m.in. usunąć zwisające luźno arkusze blachy oraz wyburzyć część murów szczytowych, które po tym, jak z dymem poszły drewniane stropy i konstrukcja dachu, nie są w tym momencie w żaden sposób usztywnione.
Nadzór budowlany dał właścicielowi działki czas na wykonanie zleconych prac do grudnia.
- To nie są łatwe roboty, trzeba zatrudnić między innymi firmę specjalizującą się w pracach wysokościowych, stąd ten kilkumiesięczny termin - wyjaśnia Roman Górski.
I dodaje, że w przypadku, gdyby właściciel nie zdążył wykonać ich w wyznaczonym czasie, musi się liczyć z karą administracyjną, która w jego przypadku może wynieść nawet 10 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?