Jej sen o domu spełnił się, ale na krótko. - W ciągu jednej chwili z radosnego pieska stała się przerażonym stworzeniem, którego smutnych oczu nie da się zapomnieć. Bardzo źle znosi powrót do boksu. Pragnie kontaktu z człowiekiem, który jej już nigdy nie zawiedzie. Sara odpłaci psią miłością i przywiązaniem - zapewnia wolontariuszka, która szuka dla niej domu.
Jeśli ktoś może ją przygarnąć - proszony jest o kontakt; tel. 0510-278-239.