Poselski spór o obwodnicę

Barbara Bartuś nie kryje rozczarowania postawą posła. Przypomina, że już w ubiegłym roku prosiła go o poparcie poprawki i miała wtedy usłyszeć, że Platforma Obywatelska jest przeciwna takim regionalnym inicjatywom.
- Dlatego przed złożeniem kolejnej poprawki w tej sprawie nie prosiłam go o poparcie - mówi Barbara Bartuś. - Jestem jednak zaskoczona, że w takich sytuacjach nie mogę liczyć na wsparcie posła, chociaż w grę wchodzi działanie dla dobra regionu.
Witold Kochan przekonuje, że inicjatywa Barbary Bartuś ma polityczny i populistyczny charakter. Przypomina, że wspólnie ze starostą gorlickim oraz samorządem gminy od dawna prowadzi rozmowy z Generalną Dyrekcją Dróg i Autostrad oraz Ministerstwem Infrastruktury na temat konieczności wprowadzenia obwodnicy do planu inwestycyjnego. Problem w tym, że argumentem przemawiającym przeciwko tej inicjatywie jest twierdzenie, iż Gorlice mają już obwodnicę. Została ona otwarta w 2002 r. i skraca drogę w kierunku Biecza i Jasła. Dlatego decydenci twierdzą, że na kolejną miasto będzie musiało zaczekać.
- Nie zgadzam się z tą argumentacją, dlatego nie rezygnuję z prowadzenia rozmów w tej sprawie - przekonuje Witold Kochan. - Udało się wypracować porozumienie z generalną dyrekcją i ministrem infrastruktury. Zakłada ono, że starosta gorlicki ustali wstępny przebieg trasy, co będzie podstawą do wykonania koncepcji i starań o pieniądze na ten cel. Kluczowe będzie wprowadzenie budowy obwodnicy do planu inwestycyjnego. Jestem przekonany, że uda się do tego doprowadzić w ciągu dwóch, trzech lat.
Poseł Kochan twierdzi, że poprawka przedstawiona przez posłankę PiS jest mało konkretna, a żądanie zabezpieczenia 10 mln zł na przygotowanie koncepcji i ewentualny wykup części gruntów nie opiera się na żadnych racjonalnych kalkulacjach. Na tym etapie nie może ich zresztą być. Jednocześnie przypomina, że ziemia gorlicka bynajmniej nie pozostaje na peryferiach dużych inwestycji drogowych. W październiku doczekała się obwodnicy Biecza wybudowanej kosztem 130 mln zł, a w latach 2007-08 przeznaczono 32 mln zł na remont drogi krajowej Przemyśl-Wadowice (odcinek w kierunku Jasła). Witold Kochan szacuje, że druga obwodnica Gorlic może kosztować nawet 300 milionów. Wstępnie przyjmuje się, że miałaby ona odchodzić od drogi krajowej na wysokości kościoła w Ropicy Polskiej, biec przez gminę Gorlice przebijając się na ul. Węgierską i łączyć z krajówką na wysokości skrzyżowania w Zagórzanach.
(SZEL)