Posiłki od 3 lutego

Pierwsza jadłodajnia dla ubogich w Skawinie

   Uroczystość poprzedziła msza św. odprawiona przez Jego Eminencję w intencji sponsorów budowy obiektu oraz osób, które korzystać będą z jadłodajni. - Zawdzięczamy ją ludziom dobrej woli, właścicielom firm oraz prawie 300 rodzinom, które złożyły ofiary na ten cel w wysokości prawie 40 tys. zł - nie ukrywał zadowolenia ks. Leon Baran, proboszcz parafii Szymona i Judy Tadeusza, która prowadzić będzie jadłodajnię. Budowa obiektu, wraz z wyposażeniem kuchni, kosztowała ponad 325 tys. zł. Pieniądze m.in. pochodziły ze sprzedaży 25-arowej parafialnej działki (135 tys. zł), dotacji krakowskiego "Caritasu" (10 tys. zł), pomocy wielu firm i środków parafialnych.
   Pierwsze posiłki (zupa z tzw. wkładką i pieczywem) wydane zostaną 3 lutego i szacunkowo, na początku, będzie z nich korzystać dziennie ponad 100 osób, a docelowo dwukrotnie więcej. Wolontariusze z parafialnego Zespołu Charytatywnego oraz uczniowie Zespołu Szkół Katolickich z zupą w termosach docierać będą do osób chorych, nie mogących przyjść do jadłodajni. - Mamy spis takich mieszkańców, których odwiedzają siostry zakonne, a także w każdy pierwszy piątek księża, oddający im posługę kapłańską - mówi ks. Baran.
   To nie jedyna pomoc, jakiej parafia udziela potrzebującym. Od ponad 10 lat w każdą trzecią niedzielę miesiąca datki "z tacy" przeznaczane są na finansowanie posiłków uczniom skawińskich szkół pochodzących z rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej.
   Z jadłodajni korzystać będą przede wszystkim mieszkańcy miasta, bo jak powiedział nam dziekan skawińskiego dekanatu, ks. Józef Kania, we wsiach problem ludzi starszych i ubogich jest inaczej postrzegany. - Jest większa presja społeczna, wszyscy się znają i zazwyczaj opiekuje się nimi rodzina. W skrajnych przypadkach, gdy najbliżsi mieszkają poza tą miejscowością, robią to sąsiedzi, ale najczęściej powiadomiona rodzina zajmuje się nimi - stwierdził ks. dziekan, a ks. Baran uzasadnił podjęcie się dzieła budowy jadłodajni: - Wiem, że sporo głodnych osób jeździło do takich miejsc w Krakowie. To, a także słowa Ojca Świętego o bożym miłosierdziu i o tym, że nie można budować przyszłości, widząc ludzką biedę i krzywdę, wygłoszone podczas poświęcenia bazyliki w Łagiewnikach, zainspirowały mnie do podjęcia inicjatywy o budowie miejsca, gdzie posilić się będą mogli potrzebujący. Stwierdzenie to podtrzymał ks. kardynał, który, po wizycie Jana Pawła II w Skawinie napisał do wszystkich parafii list zachęcający do przejścia od słów do czynów, m.in. o tej treści: owocem pielgrzymki Ojca Świętego, niech będzie podjęcie konkretnego zobowiązania.
   Ksiądz proboszcz podkreśla znaczącą pomoc gminy w tej inicjatywie. Podczas uroczystości otwarcia jadłodajni burmistrz Skawiny Adam Najder, dziękując twórcom placówki, apelował o jej dalsze wspieranie. Sam zadeklarował pomoc m.in. w formie finansowania etatów zatrudnionych w niej pracowników (w tegorocznym projekcie budżetu na ten cel przeznaczono 60 tys. zł). Jadłodajnię obsługiwać będą 4 osoby (dwie kucharki, intendentka i kierująca placówką siostra zakonna), a posiłki wydawane będą codziennie od poniedziałku do soboty (bez niedziel i świąt) w godz. od 12 do 15.
   Placówka nosić będzie imię ks. Walentego Troski, działającego na rzecz ubogich w Skawinie na początku XX w., założyciela parafialnej szkoły i pierwszej w mieście biblioteki.
   W wybudowanym obiekcie, przystosowanym do korzystania przez osoby niepełnosprawne (jest podjazd dla wózków inwalidzkich i toaleta), na parterze powstała jadalnia, w której jednorazowo będzie mogło spożywać posiłek 25 osób, kuchnia oraz zaplecze socjalno-sanitarne, a w części podziemnej, zgodnie z wymaganiami Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, różne pomieszczenia do przygotowywania potraw: osobne do obierania jarzyn, jajek, magazyny na żywność. Na poddaszu powstaną dwa niewielkie mieszkania, które po wykończeniu służyć będą księżom, a docelowo - po utworzeniu parafii w Kopance - kapłani przeniosą się do tamtejszej plebani) przeznaczone zostaną na mieszkania dla rodzin, które zostaną bez dachu nad głową.
   Nr konta, na które można wpłacać pieniądze przeznaczone na posiłki: Bank Spółdzielczy w Skawinie, nr: 93 86000002 0000 2671 0003, z dopiskiem "Kuchnia".
Tekst i fot.: (EKT)