Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Posłowie decydowali, a Grecy demonstrowali [WIDEO]

Wojciech Rogacin
Ateny. Wiceminister finansów Nadja Walawani nie chce oszczędności. Podała się do dymisji.

Alexis Cipras może stracić stanowisko premiera w wyniku porozumienia, jakie zawarł w poniedziałek nad ranem w Brukseli. Wczoraj wieczorem w greckim parlamencie odbywała się burzliwa debata, w czasie której deputowani mieli przyjąć lub odrzucić porozumienie z eurogrupą.

WIDEO: Zamieszki przed siedzibą greckiego parlamentu. Posłowie debatują nad porozumieniem z wierzycielami

Źródło: RUPTLY/x-news

Do kluczowego głosowania miało dojść około północy. Tymczasem w centrum Aten od wieczora gromadziły się grupy ludzi protestujących przeciw ugodzie i kolejnym oszczędnościom. Towarzyszyły im liczne oddziały policji, ściągnięte w obawie przed wybuchem zamieszek.

Jak informowała BBC, z godziny na godzinę w parlamencie rosła w siłę frakcja przeciwników porozumienia, na mocy którego Grecja ma otrzymać nową pożyczkę w wysokości ok. 86 mld euro. W zamian za to musi jednak przeprowadzić szereg bolesnych reform, m.in. podnieść wiek emerytalny, podatki, sprywatyzować wiele państwowych bogactw.

Premier Cipras zapowiedział, że jeśli porozumienie zostanie odrzucone, to on nie widzi się na stanowisku premiera. Według BBC przeciwko ugodzie z eurogrupą miała zagłosować nawet znaczna część rządzącej partii Ciprasa – Syrizy (od 30 do 40 deputowanych) oraz część innych parlamentarzystów. Za porozumieniem opowiadali się z kolei deputowani opozycyjnych partii proeuropejskich, które zasiadają w 300-osobowym greckim parlamencie.

WIDEO: Grecki parlament decyduje o przyjęciu reform wymaganych przez wierzycieli

Źródło: RUPTLY/x-news

Wielu Greków i polityków partii rządzącej uważa, że porozumienie zawarte w Brukseli jest poniżające dla Grecji. Wynegocjowano je w poniedziałek rano po kilkunastogodzinnych trudnych rozmowach, w czasie których dochodziło do napięć i dramatycznych sytuacji. „The Times” donosił, że nad rozmowami zawisła realna groźba wyjścia Grecji ze strefy euro, gdy premier Cipras wahał się, czy dać zgodę na specjalny fundusz gwarancyjny o wysokości 50 mld euro, zasilany państwowymi aktywami.

Ostatecznie zaakceptował wszystkie żądania euro­grupy, za co został mocno skrytykowany w kraju. Jednak warunkiem wejścia w życie brukselskiego porozumienia była zgoda parlamentu Grecji. Czas na jej uzyskanie minął wczoraj o północy.

Gdyby rzecz zależała tylko od sondaży, wczorajsze głosowanie w greckim parlamencie okazałoby się formalnością. Według nich 70 proc. Greków jest za przyjęciem ostrych reform. Jednak sondaże nie zawsze się sprawdzają.

Ostatnie badania opinii mogą mimo wszystko wskazywać na zmianę stanowiska greckiego społeczeństwa. Przynajmniej w stosunku do nastrojów sprzed przeprowadzonego na początku lipca referendum. Wtedy ponad 61 proc. obywateli opowiedziało się przeciwko oszczędnościowym reformom. Być może Grecy przestraszyli się widma wyjścia ze strefy euro i upadku banków, które od dwóch tygodni pozostają zamknięte.

Wciąż jednak bardzo wielu Greków nie chce oszczędności. Pracownicy sektora publicznego, zrzeszeni w związku zawodowym Adedy, już wcześniej zaplanowali na środę wielką antyoszczędnościową demonstrację przed siedzibą greckiego parlamentu podczas trwających tam obrad.

We wtorek premier Cipras udzielił godzinnego wywiadu greckiej stacji telewizyjnej ERT. Określił w nim umowę z UE jako „trudną” oraz nazwał ją „zemstą kredytodawców” – podaje BBC. Z drugiej strony powiedział Grekom, że kraj musi się zgodzić na oszczędności i ustępstwa, które są jedyną drogą do pozostania w strefie euro.

– Biorę odpowiedzialność za wszystkie błędy, jakie mogłem popełnić oraz za umowę, w którą nie wierzę. Musiałem ją podpisać, aby uniknąć katastrofy w Grecji, zupełnego upadku banków – stwierdził szef rządu. Zdementował przy tym spekulacje, według których miałby złożyć dymisję i zarządzić wcześniejsze wybory. Ale to było we wtorek...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski