Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pośmiertne odkrycie czy mistyfikacja? Kontrowersyjne opowiadania Joyce’a

Monika Jagiełło
James Joyce
James Joyce
Literatura. Na polski rynek księgarski trafia dziś zbiór opowiadań Jamesa Joyce’a „Hotel Finna”. Wydany przez niezależnego badacza 80 lat po śmierci autora, wzbudził ostry spór między znawcami literatury.

Brakujące ogniwo w twórczości autora „Ulissesa” czy zwykłe nadużycie? Po ogłoszonej w 2013 roku informacji o publikacji dziesięciu nieznanych dotąd utworów Irlandczyka, w świecie literackim wybuchł spór. Badacz Danis Rose wysnuł na podstawie korespondencji Joyce’a z aktywistką Harriet Shaw Weaver, że to, co uważano za szkice do „Finneganów trenu”, to w rzeczywistości osobne utwory. Joyce napisał je pół roku po ukończeniu słynnego „Ulissesa” (1923).

W krótkich opowiadaniach i bajkach przewijają się wątki i postacie, które ewoluują później w słynnej „książce nie do przeczytania”. Tak zwykło się określać metafizyczne dzieło „Finneganów tren” z 1939 r.

Wielu badaczy zarzuciło jednak Rose’owi i irlandzkiemu wydawnictwu Ithys Press przekłamanie. Większość nieznanych utworów ukazała się bowiem w 1963 r. w opracowaniu „A First-Draft Version of Finnegans Wake” (ang. „Pierwsza wersja szkicu Finneganów trenu”) i trudno traktować je jako osobny zbiór opowiadań na miarę „Dublińczyków”. Poprzedził on wydanie „Ulissesa”, stając się wprowadzeniem w topografię Dublina, rodzinnego miasta Leopolda Blooma. Czy „Hotel Finna” nie jest więc szukaniem na siłę wstępu do „Finneganów trenu”?

Sprawie przyjrzeli się dziennikarze dziennika „The Guardian”. – _To z pewnością interesujące teksty, lecz nie stanowią one oddzielnego cyklu opowiadań. To raczej szkic_e – tłumaczył wówczas profesor John Nash z brytyjskiego Durham University.

Pikanterii sprawie dodaje fakt, że informacja o publikacji „Hotelu Finna” pojawiła się na krótko przed 16 czerwca, kiedy fani Joyce’a świętują Bloomsday. Ponadto rok wcześniej Ithys Press stało się bohaterem afery w związku z publikacją bajki „Koty Kopenhagi”, którą Joyce napisał dla wnuka. Ukazała się w limitowanym nakładzie 200 sztuk za niebagatelną kwotę 1000 euro. Bez wiedzy Fundacji Joyce’a ze Szwajcarii, która posiadała oryginał bajki. Stało się tak, ponieważ z dniem 1 stycznia 2011 r. wygasły prawa autorskie do utworów Irlandczyka i weszły one do domeny publicznej.

Mimo gorącej dyskusji, która towarzyszyła anglojęzycznemu wydaniu „Hotelu Finna”, dzieło Joyce’a ukaże się po polsku po raz pierwszy 6 maja nakładem wydawnictwa W.A.B., w przekładzie Jerzego Jarniewicza. Tłumaczył on wcześniej m.in. „Portret artysty w wieku młodzieńczym” Joyce’a.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski