Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pospolite ruszenie buduje

Bogusław Kwiecień
Janina Kubicz, mieszkanka Babic, nie kryła wzruszenia, gdy widziała, jak wielu ludzi  pospieszyło jej z pomocą. Jest im wdzięczna
Janina Kubicz, mieszkanka Babic, nie kryła wzruszenia, gdy widziała, jak wielu ludzi pospieszyło jej z pomocą. Jest im wdzięczna Bogusław Kwiecień
Babice. W sobotę na posesji Janiny Kubicz stanął domek holenderski, w którym już wkrótce zamieszka. Pomogli ludzie dobrej woli. Zorganizowali zbiórkę pieniędzy, by miała swój dach nad głową

Janina Kubicz z Babic (gm. Oświęcim) przez wiele lat mieszkała w zrujnowanym domu. Potem przez ponad rok w zniszczonej przyczepie kempingowej. Od soboty, dzięki grupie ludzi dobrej woli, ma nowy dach nad głową. Na jej działce stanął przestronny domek typu holenderskiego.

- Nareszcie będę mogła żyć po ludzku - mówiła ze łzami w oczach 71-letnia kobieta.

Jej historia, którą opisaliśmy w grudniu ub. roku, poruszyła wielu ludzi.

- Widząc sytuację, w jakiej znalazła się ta ciepła i życzliwa osoba, trudno było pozostać obojętnym - mówi Katarzyna Janik, także mieszkanka Babic, koordynatorka akcji. Najpierw trzeba było posprzątać posesję pani Janiny, na której przez lata nieżyjący już mąż zgromadził hałdy różnych odpadów.

Zbiórka na domek
- Od początku też ustaliliśmy, że musimy postarać się o nowy dom, bo przecież nie może dalej mieszkać w starej przyczepie
- dodaje pani Katarzyna, która wspólnie z Sylwią Stachurą i Małgorzatą Wiśniewską zorganizowały komitet społeczny, a potem zbiórkę pieniędzy.

Były chwile, gdy organizatorki zaczynały wątpić, czy uda się zebrać potrzebną kwotę na zakup domku.

- Długo na koncie było 5 tys. zł i kwota się nie powiększała, ale w końcu znów zbiórka nabrała tempa - mówi Małgorzata Wiśniewska. Udało się zebrać potrzebną kwotę, a nawet więcej. Obecnie na koncie jest 29 tys. zł, z czego 24 tys. trzeba zapłacić za domek.

W sobotę od rana na działce pani Janiny zebrała się grupa kilkunastu osób, aby przygotować stanowisko pod domek.
Do rozplantowania było10 ton tłucznia jako utwardzenie terenu pod domek.

Trzeba było usunąć jeszcze resztę starych, różnych niepotrzebnych rzeczy i wykarczować krzaki. Jeden z mieszkańców przyjechał ogromną ładowarką, inny wozem terenowym, aby pomóc w ustawieniu domku w wyznaczonym miejscu. Nie brakło problemów, gdy platforma z domkiem nie mogła przejechać wąską wiejska drogą.

I temu jednak wspólnie udało się zaradzić.

Szczęśliwy dzień
Gdy domek już stał, pani Janina płakała ze szczęścia. - To najszczęśliwszy dzień mojego życia. Brakuje słów, gdy widzę ludzi, którzy okazują mi tyle serca - mówiła kobieta. Wzruszenia nie kryli też inni.

- My też jesteśmy szczęśliwe, że udało się zapewnić pani Janinie dach nad głową - cieszyła się Katarzyna Janik. Domek nadaje się do całorocznego zamieszkania. Jest wyposażony w system ogrzewania, łazienkę, sypialnię, aneks kuchenny i pokój dzienny. Całość ma ok. 37 mkw. - Jest taki piękny - zachwycała się pani Janina. Nie będzie mogła od razu w nim zamieszkać. Wcześniej muszą być rozstrzygnięte sprawy różnych zezwoleń.

- Do miesiąca powinno udać się załatwić wszystkie formalności - ma nadzieję Małgorzata Wiśniewska.

Przy okazji komitet społeczny dziękuje wszystkim osobom, które zaangażowały się bezpośrednio w pomoc oraz tym, które udzieliły wsparcia, przekazując datki.

Ludzie pomogli

Historia pani Janiny
*O sytuacji, w jakiej znalazła się Janina Kubicz, zrobiło się głośno, kiedy inspektorzy Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt Animals zjawili się w jej domu, by odebrać zwierzęta, które tam mieszkały. Wtedy okazało się, że samotna kobieta także potrzebuje pomocy. Jej mąż, który cierpiał na zbieractwo, zmarł w styczniu 2014 r. Pani Janinka z domu do przyczepy wyprowadziła się jeszcze przed jego śmiercią. Gmina, mimo zapewnień, że pomoże kobiecie, nie robiła tego. Wtedy z pomocą ruszyli ludzie dobrej woli.

*Powstał komitet społeczny, który ogłosił zbiórkę pieniędzy. Bezpośrednio w pomoc zaangażowało się ponad 50 osób, a setki przesłało datki ze wsparciem finansowym.

*Komitet nie zakończył akcji, konto dalej jest czynne, aby zebrać pieniądze na środki niezbędne do życia dla pani Janiny. Aby jej pomóc, wystarczy przelać dowolną kwotę na konto Komitetu Społecznego Dla Janinki. Oto dane: nr rachunku:

92813600000030906020000010, w tytule - "Komitet Społeczny Dla Janinki" (adres siedziby komitetu: Babice, ul. Greglów 7). Zbiórka jest oficjalnie zatwierdzona przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji i można ją śledzić na stronie: www. zbiorki.gov.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski