Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pospolite ruszenie przeciwko ZUS

Redakcja
KONTROWERSJE. Już nie tylko małopolscy przedsiębiorcy chcą pozwać do sądu Zakład Ubezpieczeń Społecznych za wprowadzenie w błąd. Zdecydowanych jest już ponad stu.

Chodzi o osoby ścigane przez ZUS za to, że przed wrześniem 2008 roku zawieszały działalność gospodarczą i okresowo nie płaciły składek na ubezpieczenie społeczne. Przedsiębiorcy dowodzą, że ZUS pozwalał na okresowe zawieszanie działalności (i niepłacenie składek), a nawet sam radził, jak to zrobić. Dzisiaj każe oddawać "zaległe składki" z karnymi odsetkami. Niektórzy muszą zapłacić dziesiątki tysięcy złotych.

Ścigani walczyli dotąd w pojedynkę. Starali się przekonać sądy, że ZUS wprowadzał ich w błąd, ale w zakończonych i toczących się procesach nie miało to znaczenia. Wszystkie sądowe spory dotyczyły bowiem dotychczas innej kwestii: czy przed zmianą przepisów w 2008 roku samozatrudniający się przedsiębiorca miał obowiązek opłacania składek za siebie - bez żadnych przerw. Nawet wtedy, gdy leżał w szpitalu albo (jak sprzedawca lodów na plaży) nie prowadził poza sezonem żadnej działalności. Orzeczenia sądów w tej sprawie są jednoznaczne: należało bezwzględnie płacić. To samo twierdzi ZUS, który przekonuje, że przed wrześniem 2008 roku zawieszenie działalności było niemożliwe. Zaprzestać płacenia składek mógł wyłącznie ktoś, kto zlikwidował firmę.

Wojciech Andrusiewicz z centrali ZUS zapewnia, że pracownicy ZUS nigdy nie sugerowali, ani nie doradzali przedsiębiorcom, jak zawieszać działalność i nie płacić składek w okresie owego "zawieszenia". Oburzeni ludzie przedstawiają liczne dowody na to, że było inaczej.

Elżbieta z Krakowa: - Jak ZUS wytłumaczy istnienie dokumentu, zwanego przez tę instytucję "protokołem", następującej treści: "Płatnik o wyżej wymienionych danych identyfikacyjnych prowadzący działalność gospodarczą rozlicza się z Urzędem Skarbowym w formie (zaznaczyć właściwe) 1. karty podatkowej 2. ryczałtu 3. księgi przychodów i rozchodów i nie jest zobowiązany do zgłoszenia w Urzędzie Skarbowym faktu czasowego zaprzestania prowadzenia działalności gospodarczej - zawieszenia działalności". Co tam robi "zawieszenie", skoro - jak twierdzi dzisiaj ZUS - wcale go nie było?

Małgorzata z Gdańska: - Mąż prowadził działalność w latach 2002-2006 i często ją zawieszał, bo - jak inni - został wprowadzony w błąd przez ZUS, że można zawieszać. Pracownik ZUS potwierdzał to przyjmowaniem odpowiednich dokumentów. Ten pracownik już w tym okresie miał wszystko w komputerze. Nikt z ZUS-u przez 4 lata nie poinformo- wał, że nie można zawieszać. 10 września 2010 mąż otrzymał z ZUS pismo, że okresy zawieszania działalności też są składkowe. W naszym przypadku oznacza to 24 tys. zł plus odsetki. Uważam, że ZUS robił to ŚWIADOMIE I Z PREMEDYTACJĄ!!! CZUJEMY SIĘ OSZUKANI PRZEZ NASZE PAŃSTWO! Jestem przerażona, bo do końca życia nie mamy szans tego spłacić i nawet nie mam z czego. Na utrzymaniu mamy jeszcze 2 córki, 9 i 16 lat... - pisze do nas pani Małgorzata.

Dziesiątki takich listów z całej Polski spływają codziennie do redakcji "Dziennika Polskiego", krakowskiego Instytutu Allerhanda, ośrodka studiów prawnych monitorującego problem, oraz kancelarii prawnej, która zadeklarowała przedsiębiorcom pomoc.
Dr Arkadiusz Radwan, prezes Instytutu Allerhanda, napisał w tej sprawie list do Jolanty Fedak, minister pracy i polityki społecznej. Zwraca uwagę, że opisywana sytuacja prowadzi do utraty zaufania obywateli do władzy publicznej, postrzegana jest bowiem jako przykład rażącego naruszenia zasad państwa prawa. Dr Radwan ostrzega, że "interes majątkowy bud-żetu państwa może zostać narażony na szwank na skutek możliwego pozwu zbiorowego osób wskazujących na wprowadzenie ich w błąd przez interpretacje i poradnictwo ZUS" i prosi minister Fedak "o podjęcie interwencji u podległych służb oraz o wyjaśnienie powstałego problemu w sposób satysfakcjonujący dla opinii publicznej oraz instytucji powołanych do obywatelskiego monitoringu legalności działań administracji publicznej".

Zbigniew Bartuś

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski