"Pośredniak" posądzony o sprzedaż ubezpieczeń

WADOWICE. PUP zagroził, że skieruje sprawę do prokuratury

W tych dniach na celowniku agentów ubezpieczeniowych są przede wszystkim osoby młode, stażyści, którzy wykonują pierwszą w swoim życiu pracę. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, powinni wybrać któryś z OFE, na konto którego będą odprowadzana składki na ubezpieczenie emerytalne. Kto nie zdąży dobrowolnie wybrać Funduszu do piątku, zostanie losowo przypisany do któregoś z OFE.
Ponieważ firm ubezpieczeniowych i ich przedstawicieli jest mnóstwo, niektórzy z nich postanowili zwiększyć swoją wiarygodność. Dzwonią do firm lub osób podejmujących pierwszą pracę i podając się za pracowników urzędu pracy, zapraszają na spotkania w celu podpisania umowy ubezpieczeniowej.
Niektórzy pracownicy są oburzeni, że PUP usiłuje im "wciskać" fundusz emerytalny, skoro każdy ma prawo do własnego wyboru. Tego typu pretensje i posądzenia docierają już do kierownictwa wadowickiego "pośredniaka". Okazuje się, że są one zupełnie bezpodstawne. W PUP zaprzeczają, jakoby któryś z pracowników miał z tym coś wspólnego. Wręcz przeciwnie - kierownictwo wadowickiego urzędu poinformowało, że będzie kierować doniesienia do prokuratury, jeśli ktoś znowu poskarży się na "natrętnego" agenta ubezpieczeniowego, który podszywa się pod PUP.
W tym tygodniu wadowicki PUP wydał w tej sprawie specjalny komunikat, w którym czytamy, że "Powiatowy Urząd Pracy w Wadowicach nie prowadzi i nigdy nie prowadził działalności w jakikolwiek sposób związanej z ubezpieczeniami społecznymi oferowanymi przez Otwarte Fundusze Emerytalne. Osoby, które kontaktują się z pracodawcami lub stażystami przedstawiając się jako pracownicy Powiatowego Urzędu Pracy i oferują usługi w zakresie ubezpieczeń w OFE działają w sposób nieuprawniony i nielegalny. Każdy przypadek nielegalnego podawania się za pracownika Powiatowego Urzędu Pracy w Wadowicach, a szczególnie w celu oferowania usług ubezpieczeniowych w ramach OFE będzie zgłaszany do Prokuratury".
(GM)